18-08-2009, 22:54
Ja generalnie nie miałem problemu z wygodą Hanzeli, ale też nie mam w żadnym egzemplarzu skóry w środku. Jakoś nie jestem fanem skóry, odkąd kilka razy w Bundeswehrach z powodu przepocenia wnętrza, trochę mnie obtarła stopa. Jestem zwolennikiem tkaniny w środku, poza tym wtedy wnętrze szybciej schnie.
Tak poza tym, to dziś właśnie odebrałem z Ludźmierza kolejną parę Hanzeli, tym razem jest to customowo zrobiony model G024, z siateczką AirNet w środku (chcę porównać czy lepiej się w tym chodzi niż w Cambrelli), profilaktycznie kazałem też wstawić skórzany zapiętek. Poza tym na zewnątrz jest licówka z Heinena, a podeszwa to Grip. Na czubach naklejone gumowe noski.
Pewna nowość, która różni moje 024 od wcześniejszych, to sztywność podeszwy. Dowiedziałem się, że Hanzel przymierza się do produkcji obuwia w wyższej twardości, coś w rodzaju B/C, albo C, więc poprosiłem o wykonanie tej pary właśnie ze sztywną podpodeszwą. Zobaczymy jak się to będzie sprawowało, ponieważ moje poprzednie - DG022 i 006, są raczej miękkie, pod podeszwami czuć dokładnie po czym się stąpa. Teraz chciałem popróbować wreszcie czegoś twardszego.
Do tej pory najsztywniejsze kamasze w jakich chodziłem, to były Bundeswehry, ale po ostatniej wyprawie w Tatry, na Świnicę i Zawrat, doszedłem do wniosku, jednak na wysokie góry, skały i łańcuchy, okazały się średnio wygodne.
Jeśli chodzi o moje najnowsze G024, to pierwsze wrażenia z pudełka i po przymiarce - jak zwykle bardzo pozytywne jeśli chodzi o dopasowanie i wykonanie, teraz czekam na okazję, żeby w nich pójść w góry, ale to chyba dopiero we wrześniu, mam plany na Rysy, więc będzie dobra okazja na opisanie pierwszych wrażeń z chodzenia ;) Czekam też zimy, żeby się przekonać jak się sprawi licówka z Heinena w śniegu i mokrym.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.
Tak poza tym, to dziś właśnie odebrałem z Ludźmierza kolejną parę Hanzeli, tym razem jest to customowo zrobiony model G024, z siateczką AirNet w środku (chcę porównać czy lepiej się w tym chodzi niż w Cambrelli), profilaktycznie kazałem też wstawić skórzany zapiętek. Poza tym na zewnątrz jest licówka z Heinena, a podeszwa to Grip. Na czubach naklejone gumowe noski.
Pewna nowość, która różni moje 024 od wcześniejszych, to sztywność podeszwy. Dowiedziałem się, że Hanzel przymierza się do produkcji obuwia w wyższej twardości, coś w rodzaju B/C, albo C, więc poprosiłem o wykonanie tej pary właśnie ze sztywną podpodeszwą. Zobaczymy jak się to będzie sprawowało, ponieważ moje poprzednie - DG022 i 006, są raczej miękkie, pod podeszwami czuć dokładnie po czym się stąpa. Teraz chciałem popróbować wreszcie czegoś twardszego.
Do tej pory najsztywniejsze kamasze w jakich chodziłem, to były Bundeswehry, ale po ostatniej wyprawie w Tatry, na Świnicę i Zawrat, doszedłem do wniosku, jednak na wysokie góry, skały i łańcuchy, okazały się średnio wygodne.
Jeśli chodzi o moje najnowsze G024, to pierwsze wrażenia z pudełka i po przymiarce - jak zwykle bardzo pozytywne jeśli chodzi o dopasowanie i wykonanie, teraz czekam na okazję, żeby w nich pójść w góry, ale to chyba dopiero we wrześniu, mam plany na Rysy, więc będzie dobra okazja na opisanie pierwszych wrażeń z chodzenia ;) Czekam też zimy, żeby się przekonać jak się sprawi licówka z Heinena w śniegu i mokrym.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.