18-07-2008, 22:28
no to i ja wtrącę moje 3 grosze. Buty używałem przez ok tydzień w Tatrach. Temperatura od ok 10 do myślę ok 25*C.
[edit] ech, z tego wszystkiego nie napisałem o jakie buty chodzi;) 003 sk sample baltra, o!:)
Zacznę od tego, że ze względu na mocno spontaniczny charakter wyjazdu buty nie zostały w sposób należyty rozchodzone. Skutkiem tego było lekkie obtarcie pięty po pierwszym spacerze. Chociaż tutaj nie jestem pewien czy była to wina braku rozchodzenia czy złego zasznurowania (w drodze powrotnej z karczmy nie chciało mi się mocno sznurować butów i ''latały'' sobie na nodze przez ok 3-4km).
W ciągu następnych dni nabawiłem się też licznych pęcherzy - z tym, że do pęcherzy to ja mam akurat wielkie szczęście. Jeszcze nie trafiłem butów w których bym ich nie miał (nawet w niskich, dobrze wentylowanych trialówkach):(
Największą wadą jest, moim zdaniem, brak jakiejkolwiek amortyzacji podeszwy. Po ok 10h w butach dosłownie nie miałem już siły wracać do domu (szedłem trawnikiem).
Nie wiem, może to też kwestia rozchodzenia i przyzwyczajenia stopy do nowego obuwia ale na wszelki wypadek następnym razem zastosuję podwójną skarpetę albo jakąś wkładkę amortyzującą.
Może ma jakieś znacznie fakt, że ostatniego dnia w górach nie odczuwałem już tego tak dotkliwie, więc może faktycznie rozchodzenie?
Poza powyższym nie odnotowałem innych wad. Buty są wydolne i dość szybko dopasowały się do nogi. Podeszwa zapewniała dobrą przyczepność na większości napotkanego podłoża - w tym na mokrej skale (wystarczającą do bezpiecznego przemieszczania się). Nie za dobrze poradziła sobie jednak ze śniegiem, ale to mnie akurat wcale nie zdziwiło - od czegoś wymyślono przecież raki.
Przy zakupie moje obawy budziła stosunkowo cienka skóra. W rzeczywistości okazała się całkiem mocna. Nie uległa wytarciu czy porysowaniu mimo, momentami dość intensywnego kontaktu ze skałą.
Wspomniane wyżej zapiętki. Też wzbudzały moją nieufność ale w praktyce nie okazały się problematyczne. Już w tej chwili skóra się trochę wyrobiła i nie jest taka ''chropowata'', a w miarę chodzenia jeszcze lepiej się dopasuje.
Jeśli chodzi o wodoodporność to przed wyjazdem buty zostały 2-krotnie potraktowane Nikwaxem. W czasie deszczu (średnio intensywnego, przez ok 2h) buty nie przemokły. Woda pozostała na powierzchni i nie wsiąkała.
Wentylacje dość ciężko mi opisać bo nigdy w wysokich butach z pełnej skóry licowej nie chodziłem w lecie (tylko w glanach ale to inna bajka:D). Jednak w moim subiektywnym odczuciu jest ok. Stopy robią się wilgotne ale nie mokre. Nie ma jakiegoś nieprzyjemnego uczucia ''pływania''. W czasie gdy towarzyszom w butach z gtx już było mokro ja nic nienaturalnego jeszcze nie odczuwałem.
Codziennie wieczorem buty były zawilgocone w środku ale do rana zawsze były już suche (oczywiście bez grzejników itp.).
Jeśli miał bym coś zmienić w butach to zastanowił bym się nad zmianą cordury na skórę w języku. Co prawda nie przemokły mi one ale cholera wie co może się dziać na intensywnym deszczu. Cordura za to może trochę lepiej pozwala ukształtować i ułożyć język? Hmm.
Poza tym obowiązkowo bym dodał amortyzację w podeszwie!
Ogólnie jestem zadowolony. Żeby nie ten brak amortyzacji bym był bardzo zadowolony.
---
Edytowany: 2008-07-18 23:29:14
[edit] ech, z tego wszystkiego nie napisałem o jakie buty chodzi;) 003 sk sample baltra, o!:)
Zacznę od tego, że ze względu na mocno spontaniczny charakter wyjazdu buty nie zostały w sposób należyty rozchodzone. Skutkiem tego było lekkie obtarcie pięty po pierwszym spacerze. Chociaż tutaj nie jestem pewien czy była to wina braku rozchodzenia czy złego zasznurowania (w drodze powrotnej z karczmy nie chciało mi się mocno sznurować butów i ''latały'' sobie na nodze przez ok 3-4km).
W ciągu następnych dni nabawiłem się też licznych pęcherzy - z tym, że do pęcherzy to ja mam akurat wielkie szczęście. Jeszcze nie trafiłem butów w których bym ich nie miał (nawet w niskich, dobrze wentylowanych trialówkach):(
Największą wadą jest, moim zdaniem, brak jakiejkolwiek amortyzacji podeszwy. Po ok 10h w butach dosłownie nie miałem już siły wracać do domu (szedłem trawnikiem).
Nie wiem, może to też kwestia rozchodzenia i przyzwyczajenia stopy do nowego obuwia ale na wszelki wypadek następnym razem zastosuję podwójną skarpetę albo jakąś wkładkę amortyzującą.
Może ma jakieś znacznie fakt, że ostatniego dnia w górach nie odczuwałem już tego tak dotkliwie, więc może faktycznie rozchodzenie?
Poza powyższym nie odnotowałem innych wad. Buty są wydolne i dość szybko dopasowały się do nogi. Podeszwa zapewniała dobrą przyczepność na większości napotkanego podłoża - w tym na mokrej skale (wystarczającą do bezpiecznego przemieszczania się). Nie za dobrze poradziła sobie jednak ze śniegiem, ale to mnie akurat wcale nie zdziwiło - od czegoś wymyślono przecież raki.
Przy zakupie moje obawy budziła stosunkowo cienka skóra. W rzeczywistości okazała się całkiem mocna. Nie uległa wytarciu czy porysowaniu mimo, momentami dość intensywnego kontaktu ze skałą.
Wspomniane wyżej zapiętki. Też wzbudzały moją nieufność ale w praktyce nie okazały się problematyczne. Już w tej chwili skóra się trochę wyrobiła i nie jest taka ''chropowata'', a w miarę chodzenia jeszcze lepiej się dopasuje.
Jeśli chodzi o wodoodporność to przed wyjazdem buty zostały 2-krotnie potraktowane Nikwaxem. W czasie deszczu (średnio intensywnego, przez ok 2h) buty nie przemokły. Woda pozostała na powierzchni i nie wsiąkała.
Wentylacje dość ciężko mi opisać bo nigdy w wysokich butach z pełnej skóry licowej nie chodziłem w lecie (tylko w glanach ale to inna bajka:D). Jednak w moim subiektywnym odczuciu jest ok. Stopy robią się wilgotne ale nie mokre. Nie ma jakiegoś nieprzyjemnego uczucia ''pływania''. W czasie gdy towarzyszom w butach z gtx już było mokro ja nic nienaturalnego jeszcze nie odczuwałem.
Codziennie wieczorem buty były zawilgocone w środku ale do rana zawsze były już suche (oczywiście bez grzejników itp.).
Jeśli miał bym coś zmienić w butach to zastanowił bym się nad zmianą cordury na skórę w języku. Co prawda nie przemokły mi one ale cholera wie co może się dziać na intensywnym deszczu. Cordura za to może trochę lepiej pozwala ukształtować i ułożyć język? Hmm.
Poza tym obowiązkowo bym dodał amortyzację w podeszwie!
Ogólnie jestem zadowolony. Żeby nie ten brak amortyzacji bym był bardzo zadowolony.
---
Edytowany: 2008-07-18 23:29:14