11-07-2008, 13:51
Moje 011 przetrwały ponad tygodniowy wyjazd w Tatry. Cały dzień w deszczu: Schronisko Morskie Oko - Wrota Chałubińskiego - Palenica Białczańska. Efekt: W swoich butach pływali wszyscy oprócz mnie i ks. przewodnika w Raichlach na Gore-texie. Moje buty były tylko lekko wilgotne (zapewne skraplająca się woda ze spodni miała w tym swój udział), mimo braku jakichkolwiek zabiegów pielęgnacyjnych przed wyjazdów. Zapewne woda w butach znajomych to wynik złego przygotowania ich butów przed wyjazdem, ale i tak należy się pochwała dla 011.