23-10-2007, 13:56
JEŚLI KTOŚ CHCE KUPIĆ OBUWIE TREKKINGOWE, TO ZDECYDOWANIE ODRADZAM!!!
Tak więc jadę z całą chochlą dziegciu...
O Hanzelu zwiedzieliśmy się pocztą pantoflową. Buty żony akurat się rozsypały a że mieliśmy i tak pobiegać po górach wokół Zakopca, to postanowiliśmy kupić te ''cuda'' już na miejscu. Wprawdzie spęd ludzi na Krupówkach nas odstręcza, jednak odwiedziliśmy tamtejszy sklep.
Wybór padł na model 003 SK
http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...ame=003-SK
Leżały przyzwoicie, skórka i szycie nas przekonały, podeszwa Vibram Bifida to po prostu klasowa rzecz i tyle. W pudle walały się też ulotki informujące z jakich to kosmicznych materiałów nie są buciki wykonane...
Następnego dnia wyjście w góry i wiecie co? Żona wróciła z butem rozerwanym na pół. Pętelka sznurowadła zahaczyła o górny haczyk do wiązania (pewnie jakoś profesjonalnie się to nazywa ale wybaczcie mą ignorancję) w drugim bucie podczas marszu i trach! Nawet bez upadku, po prostu but okazał się absolutną l i c h o c i n ą !!!
Parę ładnych lat już łazimy i coś takiego zdarzyło nam się po raz pierwszy. Trudno mieć teraz zaufanie do obuwia podobno trekkingowego, które jest d e l i k a t n i e j s z e o d s z n u r ó w k i!
Absolutnym skandalem było zachowanie ''szefa'', do którego odesłała nas, sympatyczna skądinąd, sprzedawczyni. W skrócie tylko napiszę, że generalnie ''wszystko to nasza wina''. Firma ma generalnie gdzieś prawa klienta i odsyła do swojego regulaminu. Po prostu polska szkoła kapitalizmu.
ODRADZAM nawet nie dlatego, że but się popsuł (bo sądząc po opiniach tutaj na forum i osobiście mi znanych trafił sie chyba jakiś lewy egzemplarz) ale ze względu na politykę firmy w przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów.
Firma - krzak, ot co...
-------------------------------------------
tscheslaff@gmail.com
Tak więc jadę z całą chochlą dziegciu...
O Hanzelu zwiedzieliśmy się pocztą pantoflową. Buty żony akurat się rozsypały a że mieliśmy i tak pobiegać po górach wokół Zakopca, to postanowiliśmy kupić te ''cuda'' już na miejscu. Wprawdzie spęd ludzi na Krupówkach nas odstręcza, jednak odwiedziliśmy tamtejszy sklep.
Wybór padł na model 003 SK
http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...ame=003-SK
Leżały przyzwoicie, skórka i szycie nas przekonały, podeszwa Vibram Bifida to po prostu klasowa rzecz i tyle. W pudle walały się też ulotki informujące z jakich to kosmicznych materiałów nie są buciki wykonane...
Następnego dnia wyjście w góry i wiecie co? Żona wróciła z butem rozerwanym na pół. Pętelka sznurowadła zahaczyła o górny haczyk do wiązania (pewnie jakoś profesjonalnie się to nazywa ale wybaczcie mą ignorancję) w drugim bucie podczas marszu i trach! Nawet bez upadku, po prostu but okazał się absolutną l i c h o c i n ą !!!
Parę ładnych lat już łazimy i coś takiego zdarzyło nam się po raz pierwszy. Trudno mieć teraz zaufanie do obuwia podobno trekkingowego, które jest d e l i k a t n i e j s z e o d s z n u r ó w k i!
Absolutnym skandalem było zachowanie ''szefa'', do którego odesłała nas, sympatyczna skądinąd, sprzedawczyni. W skrócie tylko napiszę, że generalnie ''wszystko to nasza wina''. Firma ma generalnie gdzieś prawa klienta i odsyła do swojego regulaminu. Po prostu polska szkoła kapitalizmu.
ODRADZAM nawet nie dlatego, że but się popsuł (bo sądząc po opiniach tutaj na forum i osobiście mi znanych trafił sie chyba jakiś lewy egzemplarz) ale ze względu na politykę firmy w przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów.
Firma - krzak, ot co...
-------------------------------------------
tscheslaff@gmail.com