30-05-2020, 21:16
tilla
różnica taka, że skarpet merino mam pół szuflady, od expansiwów, po icebreakery, smartwoole, HH...
żadne nawet się nie umywają do smartwooli z serii phd. absolutnie. najmniejszego porównania. siedzą na stopie genialnie.
w tym czasie z expansive zrobiły się szmaty, które i tak od nowości wyglądały jak wyciągnięta prezerwatywa a nie uformowana skarpetka. No ale miałem inny, starszy, też wielce polecany model, zatem teraz być może jest inaczej...
różnica taka, że skarpet merino mam pół szuflady, od expansiwów, po icebreakery, smartwoole, HH...
żadne nawet się nie umywają do smartwooli z serii phd. absolutnie. najmniejszego porównania. siedzą na stopie genialnie.
w tym czasie z expansive zrobiły się szmaty, które i tak od nowości wyglądały jak wyciągnięta prezerwatywa a nie uformowana skarpetka. No ale miałem inny, starszy, też wielce polecany model, zatem teraz być może jest inaczej...