06-02-2006, 18:01
Ja jesienią zakupiłem od znajomego parę skarpet firmy Mund i jakieś coolmaxy firmy już niepomne. Coolmax na zimę to porażka mimo, że są grube, jest w nich po prostu chłodno, natomiast Mundy są miodzio. Skarpetki Mund to model Himalaya trekking do -20 stopni. W połączeniu z butami Lowa Gredos (żadnych texów tylko sama skóra z obu stron) jest w ich naprawdę komfortowo nie zmarzłem ani razu, nawet czekając pół godziny na PKS przy minus 28 stopniach.
Skład 40% akryl, 40% wełna, 15% thermolite, 5% lycra.
Ich dodatkowa zalety to duża trwałość (od listopada noszę je prawie codziennie) i bardzo szybkie wysychanie, na kaloryferku o temperaturze 45 stopni poniżej godziny (są one praktycznie suche po dobrym wykręceniu czy odwirowaniu).
Za cenę jaką zapłaciłem 25 zł to był bardzo dobry zakup, choć rozrzut cen z jakim spotkałem się w sklepach jest zastanawiający, Kraków 29,90, Katowice 36,90 a Wrocław 39,90.
Skład 40% akryl, 40% wełna, 15% thermolite, 5% lycra.
Ich dodatkowa zalety to duża trwałość (od listopada noszę je prawie codziennie) i bardzo szybkie wysychanie, na kaloryferku o temperaturze 45 stopni poniżej godziny (są one praktycznie suche po dobrym wykręceniu czy odwirowaniu).
Za cenę jaką zapłaciłem 25 zł to był bardzo dobry zakup, choć rozrzut cen z jakim spotkałem się w sklepach jest zastanawiający, Kraków 29,90, Katowice 36,90 a Wrocław 39,90.