21-02-2006, 19:59
Odnoszę wrażenie, że zarówno popierający jak i przeciwnicy noszenia w/w rzeczy w góry już wyrazili swoje poglądy i teraz już wystarczy przeczytać wątek, żeby wyrobić sobie opinię.
Dlaczego to piszę? Bo na szóstej stronie tego wątku (o ile wszystkim się wyświetla tak samo) nie znalazłem już prawie nic, co by kontynuowało temat. A kto ma jakie naszywki, ile zapłacił i czy jest gejem to już na forum onetu.
A opowiedieć się po żadnej ze stron nie mogę, bo wszystko zależy od konkretnej sytuacji (np. jak idziemy w trzy osoby, to dwie z sondami trzeciej za Chiny nie znajdą, ale pipsa trzeba by mieć (tylko go trzeba najpierw kupić :/)). Swoją drogą, moze jestem cień-asem ale zwracam baczną uwagę na zagrożenie lawinowe, bo mam do kogo z gór wracać.
No i wszystkim szczęśliwych powrotów życzę.
Dlaczego to piszę? Bo na szóstej stronie tego wątku (o ile wszystkim się wyświetla tak samo) nie znalazłem już prawie nic, co by kontynuowało temat. A kto ma jakie naszywki, ile zapłacił i czy jest gejem to już na forum onetu.
A opowiedieć się po żadnej ze stron nie mogę, bo wszystko zależy od konkretnej sytuacji (np. jak idziemy w trzy osoby, to dwie z sondami trzeciej za Chiny nie znajdą, ale pipsa trzeba by mieć (tylko go trzeba najpierw kupić :/)). Swoją drogą, moze jestem cień-asem ale zwracam baczną uwagę na zagrożenie lawinowe, bo mam do kogo z gór wracać.
No i wszystkim szczęśliwych powrotów życzę.