12-07-2007, 00:55
~Bieszczad
St. Moritz termicznie jest identyczny do od Bivouac'a (którego mam i sprawdzałem w paru warunkach), więc mogę co nieco powiedzieć.
Jak na trzy sezony, prawdopodobnie będzie za ciepły. Spałem w -8 *C i było mi komfortowo, spałem w +15 tylko pod przerzuconym na sobie worem i gotowałem się jak głupi! Poprawiam - nie spałem, leżałem z krótszymi lub nieco dłuższymi drzemkami do momentu, gdy zalewała mnie kolejna fala gorąca. Przemyśl, czy chcesz 2-kg wór, którego będziesz wyklinał w każdą średnio ciepłą letnią noc. Wiosną i jesienią - podejrzewam - bez rozsuwania zamka się nie obejdzie!
Ogólnie jest dobry, przynajmniej ja go sobie chwalę, ale na temperatury < 5*C.
-------------------------------------------
pozdr.
St. Moritz termicznie jest identyczny do od Bivouac'a (którego mam i sprawdzałem w paru warunkach), więc mogę co nieco powiedzieć.
Jak na trzy sezony, prawdopodobnie będzie za ciepły. Spałem w -8 *C i było mi komfortowo, spałem w +15 tylko pod przerzuconym na sobie worem i gotowałem się jak głupi! Poprawiam - nie spałem, leżałem z krótszymi lub nieco dłuższymi drzemkami do momentu, gdy zalewała mnie kolejna fala gorąca. Przemyśl, czy chcesz 2-kg wór, którego będziesz wyklinał w każdą średnio ciepłą letnią noc. Wiosną i jesienią - podejrzewam - bez rozsuwania zamka się nie obejdzie!
Ogólnie jest dobry, przynajmniej ja go sobie chwalę, ale na temperatury < 5*C.
-------------------------------------------
pozdr.