27-03-2005, 22:20
chróściel - no właśnie to mnie zdziwiło - nie raz i nie dwa miałem w ręku siekierę i łopatę i nic szczególnegu - a tu nagle, dwa dni w Bieszczadach i łapka przecięta. Chyba coś sobie na nie nakleję - tak od góry - bo w ten sposób najlepiej mi się je trzyma. A poza tym kije ok.