13-09-2007, 08:14
Dobra byly smichy chichy, a teraz troche powazniej. Wiadomo, ze jak spotka sie niedzwiedzia to raczej nie bedziemy probowali go wystraszyc, bo to predzej my narobimy w portki ze strachu. Walki z niedzwiedziem tez raczej nie bedziemy podejmowac.
Najlepiej chyba stanac w miejscu i zobaczyc jaka bedzie reakcja misia. Jesli nas zignoruje to super, a jesli zacznie zmierzac w nasza strone, to nie ma wyjscia, trzeba uciekac. Jesli goni nas niedzwiedzica, ktora broni swoich dzieci, to pewnie jak juz ktos tu napisal, nie oddali sie za daleko od niedzwiadkow. Trzeba uciekac i liczyc na swoje szybkie nogi.
Najlepiej chyba stanac w miejscu i zobaczyc jaka bedzie reakcja misia. Jesli nas zignoruje to super, a jesli zacznie zmierzac w nasza strone, to nie ma wyjscia, trzeba uciekac. Jesli goni nas niedzwiedzica, ktora broni swoich dzieci, to pewnie jak juz ktos tu napisal, nie oddali sie za daleko od niedzwiadkow. Trzeba uciekac i liczyc na swoje szybkie nogi.