13-09-2007, 06:34
No i właśnie Wielkie U napisał dokładnie to, o czym mówiłem. Po pierwsze prawidłowo nie pozwolił obiec się i zaatakować od tyłu, po drugie rzucił kamieniem- co w tym przypadku było uzasadnione, bo się po prostu bronił. I psy uciekły, mimo tego iż były w stadzie. Już sam ruch ręki jakbyśmy czymś rzucali najczęściej działa na zwierzęta w takiej sytuacji.
A inne zwierzęta, właśnie jak te dziki wyjadające z koszy- one są po prostu przyzwyczajone do ludzi. W lesie starają się od nas trzymać z daleka, w mieście po prostu nas ominą. I właśnie bardziej niebezpieczna jest nasz wyobraźnia niż one same.
---
Edytowany: 2007-09-13 07:37:11
-------------------------------------------
-Dogbrother-
A inne zwierzęta, właśnie jak te dziki wyjadające z koszy- one są po prostu przyzwyczajone do ludzi. W lesie starają się od nas trzymać z daleka, w mieście po prostu nas ominą. I właśnie bardziej niebezpieczna jest nasz wyobraźnia niż one same.
---
Edytowany: 2007-09-13 07:37:11
-------------------------------------------
-Dogbrother-