17-05-2007, 23:45
Wybieram się w tym roku na Alaskę i parę informacji zebrałem o misiach. Możliwe, że to informacje typowe dla grizzly'ch.
Miś ma bardzo słaby wzrok. Gdy staje na tylnich łapach, to nie dlatego że chce być straszniejszy, tylko po to żeby lepiej widzieć. Żadko zdarza się, żeby atakował by zabić. Zwykle są to ataki pozorowane - rozpędza się w twoją stronę, by zawrócić parę metrów od ciebie. W takich sytuacjach nie odwracać się i nie uciekać, tylko wycofywać się mając na niego oko.
No i oczywiście hałasować, śpiewać i dzwonić jak się chodzi przez krzaczory. Broń palna, gaz pieprzowy i inne są bardzo nieskuteczne. Dużo łatwiej rozwcieczyć niedźwiedzia niż go unieszkodliwić.
Tyle teorii. Trochę inaczej to wygląda, jak facet zauważa misia po drugiej stronie rzeki, zaczyna spieprzać, a miś za nim przez rzekę. Po czym dogania faceta i pozbawia go oka. Grunt, że facet przeżył.
-------------------------------------------
Michał
Miś ma bardzo słaby wzrok. Gdy staje na tylnich łapach, to nie dlatego że chce być straszniejszy, tylko po to żeby lepiej widzieć. Żadko zdarza się, żeby atakował by zabić. Zwykle są to ataki pozorowane - rozpędza się w twoją stronę, by zawrócić parę metrów od ciebie. W takich sytuacjach nie odwracać się i nie uciekać, tylko wycofywać się mając na niego oko.
No i oczywiście hałasować, śpiewać i dzwonić jak się chodzi przez krzaczory. Broń palna, gaz pieprzowy i inne są bardzo nieskuteczne. Dużo łatwiej rozwcieczyć niedźwiedzia niż go unieszkodliwić.
Tyle teorii. Trochę inaczej to wygląda, jak facet zauważa misia po drugiej stronie rzeki, zaczyna spieprzać, a miś za nim przez rzekę. Po czym dogania faceta i pozbawia go oka. Grunt, że facet przeżył.
-------------------------------------------
Michał