11-11-2006, 18:02
Pamiętam, jak kiedyś na grzybach szukałem matuli swej po zaroslach. W pewnym momencie usłyszałem szelest i ruszyłem w jego kierunku. Ten okazał sie być powodowany przez stado około 10 loch i tyleż młodych, które ruszyły tyralierą wprost na mnie. Wątpię jednak, że mnie wcześniej zauważyły. Faktem jest, ze kolejny raz udowodniłem sobie (i dzikom), że szybko biegam :).
-------------------------------------------
... I fought the law and the law won ...
-------------------------------------------
... I fought the law and the law won ...