07-11-2006, 15:34
Ludzie, co Wy z tymi dzikami??? Brzechy się naczytaliście, czy co?
Nawet locha z małymi (a o tej porze roku to już niezłe przelatki są) musi być wyjątkowo wkurzona, żeby ruszyć na dwunożnego.
Człowiek skrada się na paluszkach, stara się żeby nic nie zaszeleściło albo nie skrzypneło, bywa że nawet buty zostawi i w skarpetach dziki podchodzi, bo byle fałszywy odgłos i tyle ich widziałeś - pójdą w las aż się zakurzy, a tutaj jakieś komunikaty, że ''dzik jest groźny'' :)
-------------------------------------------
Leśny Dziadek
Nawet locha z małymi (a o tej porze roku to już niezłe przelatki są) musi być wyjątkowo wkurzona, żeby ruszyć na dwunożnego.
Człowiek skrada się na paluszkach, stara się żeby nic nie zaszeleściło albo nie skrzypneło, bywa że nawet buty zostawi i w skarpetach dziki podchodzi, bo byle fałszywy odgłos i tyle ich widziałeś - pójdą w las aż się zakurzy, a tutaj jakieś komunikaty, że ''dzik jest groźny'' :)
-------------------------------------------
Leśny Dziadek