05-05-2015, 18:33
Dzięki za komentarze.
Szczerze mówiąc moim marzeniem jest Gokyo Ri, ale nie doczytałem jeszcze jak tam z noclegiem na trasie, a tym bardziej ciekawe, jak będzie wyglądał szlak po trzęsieniu ziemi (osuwiska, zerwane mosty, zawalone chatki tambylców). Plan miałem dobry - póki człowiek młody i zdrowy, póki nie zamknęli parków górskich, aby udostępniać ich tylko super bogatym turystom (ceny się podwajają co dwa, trzy lata) - chciałem zobaczyć Himalaje... tylko to trzęsienie ziemi. Czytałem artykuł z dzisiaj na temat prognoz dla Nepalskiej turystyki. Nawet wszystkie zabytki chcą odbudowywać w Katmandu w ekspresowym tempie i robić przeglądy techniczne budynków hoteli, bo sami wiedzą, że do października żaden turysta do nich nie przyjedzie, ale liczą na to, że będą gotowi na październik ze względnym powrotem do normalności. Jestem dobrej myśli.
Zgodnie z Waszymi radami, przestaję interesować się sweterkami puchowymi i polować na aktualne promocje. Temat odkładam na później. Gdy we wrześniu zdecyduję, czy na pewno jadę i jak będzie wyglądała trasa mojego trekkingu, to wrócę do tematu. A gdy będę w Decathlonie albo będę przechodził obok jakiegoś sklepu specjalistycznego, obejrzę produkty, których nazwy tutaj padły.
Pozdrawiam.
---
Edytowany: 2015-05-05 19:36:05
-------------------------------------------
Patryk
Szczerze mówiąc moim marzeniem jest Gokyo Ri, ale nie doczytałem jeszcze jak tam z noclegiem na trasie, a tym bardziej ciekawe, jak będzie wyglądał szlak po trzęsieniu ziemi (osuwiska, zerwane mosty, zawalone chatki tambylców). Plan miałem dobry - póki człowiek młody i zdrowy, póki nie zamknęli parków górskich, aby udostępniać ich tylko super bogatym turystom (ceny się podwajają co dwa, trzy lata) - chciałem zobaczyć Himalaje... tylko to trzęsienie ziemi. Czytałem artykuł z dzisiaj na temat prognoz dla Nepalskiej turystyki. Nawet wszystkie zabytki chcą odbudowywać w Katmandu w ekspresowym tempie i robić przeglądy techniczne budynków hoteli, bo sami wiedzą, że do października żaden turysta do nich nie przyjedzie, ale liczą na to, że będą gotowi na październik ze względnym powrotem do normalności. Jestem dobrej myśli.
Zgodnie z Waszymi radami, przestaję interesować się sweterkami puchowymi i polować na aktualne promocje. Temat odkładam na później. Gdy we wrześniu zdecyduję, czy na pewno jadę i jak będzie wyglądała trasa mojego trekkingu, to wrócę do tematu. A gdy będę w Decathlonie albo będę przechodził obok jakiegoś sklepu specjalistycznego, obejrzę produkty, których nazwy tutaj padły.
Pozdrawiam.
---
Edytowany: 2015-05-05 19:36:05
-------------------------------------------
Patryk