19-11-2014, 19:06
Ja się nie wybieram w góry wysokie (tym bardziej bardzo wysokie ;) ) - ale gdyby tak było to oczywiście ,,liczyłbym'' każdy gram i pewnie zamawiał kurtkę na jak najlepszym puchu by ,,oszczędzić'' na wadze zachowując zbliżoną termikę.
A tak... A tak to nie demonizuję ,,kaczki'' czy miksu 50/50 pod warunkiem, że cena jest adekwatna do tego wsadu a nie zbliżona do ,,gold'' puchu. W wiekszości wypadków uporano się też z odczuwalnym zapachem kaczego puchu. Różnica w cenie topowej kurtki przodującego polskiego (lub zagranicznego) producenta ;) a masówką z Deca to może być... kwota za jaką można ogarnąć tygodniowy wyjazd np. w Alpy.
Cumulusa IE posiadam w wersji męskiej. Wersja damska to sort, który dopiero został wprowadzony. Tegoroczna zima (Dzięki Ci Panie Boże) była ciepła, nie dająca zbyt wielu okazji do sprawdzenia praktycznego tego swetra (Yeti zresztą też).
Tak naprawdę nic nie wiemy (mam na myśli osoby, które uczestniczyły w ubiegłorocznym zakupie NGT).
Trzeba też pamiętać, że ,,wysyp'' różnej masci sweterków w Decu nastąpił trochę później niż zamówienie grupowe. Nie wiem czy obecnie tyle osób zdecydowało by się wyłożyć znaczną (nawet ze zniżką) kasę na Cumu mając możliwość kupienia od 100 do 250 zł wdzianka w Decu.
W przypadku polskich producentów można negocjować cenę i zaproponować wsad z kaczki, który będzie o wiele tańszy (zapewne nie będzie to czysta kaczka, a coś zblizonego do miksu 700 cui).
Pytania na które każdy musi odpowiedzieć sobie sam:
- czy warto wydawać dużą kasę na coś co będzie wisiało w szafie (używane raz, dwa razy do roku)?
- czy warto wydawać dużą kasę na coś co będzie używane codziennie, a co za tym idzie bardzo szybko się ,,wyeksploatuje'' ?
A tak... A tak to nie demonizuję ,,kaczki'' czy miksu 50/50 pod warunkiem, że cena jest adekwatna do tego wsadu a nie zbliżona do ,,gold'' puchu. W wiekszości wypadków uporano się też z odczuwalnym zapachem kaczego puchu. Różnica w cenie topowej kurtki przodującego polskiego (lub zagranicznego) producenta ;) a masówką z Deca to może być... kwota za jaką można ogarnąć tygodniowy wyjazd np. w Alpy.
Cumulusa IE posiadam w wersji męskiej. Wersja damska to sort, który dopiero został wprowadzony. Tegoroczna zima (Dzięki Ci Panie Boże) była ciepła, nie dająca zbyt wielu okazji do sprawdzenia praktycznego tego swetra (Yeti zresztą też).
Tak naprawdę nic nie wiemy (mam na myśli osoby, które uczestniczyły w ubiegłorocznym zakupie NGT).
Trzeba też pamiętać, że ,,wysyp'' różnej masci sweterków w Decu nastąpił trochę później niż zamówienie grupowe. Nie wiem czy obecnie tyle osób zdecydowało by się wyłożyć znaczną (nawet ze zniżką) kasę na Cumu mając możliwość kupienia od 100 do 250 zł wdzianka w Decu.
W przypadku polskich producentów można negocjować cenę i zaproponować wsad z kaczki, który będzie o wiele tańszy (zapewne nie będzie to czysta kaczka, a coś zblizonego do miksu 700 cui).
Pytania na które każdy musi odpowiedzieć sobie sam:
- czy warto wydawać dużą kasę na coś co będzie wisiało w szafie (używane raz, dwa razy do roku)?
- czy warto wydawać dużą kasę na coś co będzie używane codziennie, a co za tym idzie bardzo szybko się ,,wyeksploatuje'' ?