05-04-2013, 15:18
Zaj - może nie stała, ale cokolwiek wypatrzę w polskich sklepach zazwyczaj po 5 minutach szukania znajduję za granicą dużo taniej. W ten sposób kurtkę Neo jacket kupiłem w Niemczech, Montane Sabretooth w Anglii. Puchowe spodnie i kurtkę też pewnie będę sprowadzać z Anglii, chyba że któryś z naszych producentów w swej łaskawości zmodyfikuję mi sprzęt, tak jak bym chciał. Na razie jednak się nie zapowiada :/ Łatwiej mi znaleźć gotowy produkt spełniający moje najdziwniejsze fanaberie, niż namówić 'naszych' producentów na jakiekolwiek odstępstwo od ich punktu widzenia. Podejście cenowe i traktowanie klienta jest u nas wciąż w erze wczesnego Gierka. Rzecz zadziwiająca, bo wszystkie te firmy mają swoje strony webowe więc chyba wiedzą jak działa google.
Co do Freeflow vs Dry. Od kiedy mam produkty Yeti, to zmienili oni producenta swoich tkanin Dry 3 lub 4 razy. Mówiąc krótko - od zawsze nazywa się to Dry, ale nie wiesz co to jest, ani jakie ma właściwości... Wystarczy spojrzeć na moje publiczne próby dopytania się o parametry ostatniej tkaniny Mitsubishi. Od pół roku cisza mimo mailowego przypominania się. Ogólnie jednak są to mocno wodoodporne tkaniny pokryte membraną, jednak bez podklejania szwów.
Freeflow to też tylko nazwa jak Dry. Są to różne tkaniny, od grubych i ciezkich pokrywanych PU (np w spodniach 274 gramy na metr2) do cienkich bez żadnej membrany (38 do 45 gram/metr2). W puchówkach są właśnie te cienkie tkaniny nylonowe - gęsto tkane i dodatkowo włókna w nich są ''rozprasowane'' - stają się płaskie, pory w tkaninie się zmniejszają. W ten sposób tkanina staję się bardziej puchoszczelna i bardziej ''wodoodporna'', ale kosztem oddychalności. Parametry 800/4000 są mocno takie sobie w porównaniu z membranowym Freeflow (membrana PU 20000/10000) czy Eventem (membrana PFTE 30000/15000). Za to tkanina jest naprawdę lekka i później ludzie zachwycają się, że Black Ice jest 400 gram lżejszy od Torre II :-)
Co do Freeflow vs Dry. Od kiedy mam produkty Yeti, to zmienili oni producenta swoich tkanin Dry 3 lub 4 razy. Mówiąc krótko - od zawsze nazywa się to Dry, ale nie wiesz co to jest, ani jakie ma właściwości... Wystarczy spojrzeć na moje publiczne próby dopytania się o parametry ostatniej tkaniny Mitsubishi. Od pół roku cisza mimo mailowego przypominania się. Ogólnie jednak są to mocno wodoodporne tkaniny pokryte membraną, jednak bez podklejania szwów.
Freeflow to też tylko nazwa jak Dry. Są to różne tkaniny, od grubych i ciezkich pokrywanych PU (np w spodniach 274 gramy na metr2) do cienkich bez żadnej membrany (38 do 45 gram/metr2). W puchówkach są właśnie te cienkie tkaniny nylonowe - gęsto tkane i dodatkowo włókna w nich są ''rozprasowane'' - stają się płaskie, pory w tkaninie się zmniejszają. W ten sposób tkanina staję się bardziej puchoszczelna i bardziej ''wodoodporna'', ale kosztem oddychalności. Parametry 800/4000 są mocno takie sobie w porównaniu z membranowym Freeflow (membrana PU 20000/10000) czy Eventem (membrana PFTE 30000/15000). Za to tkanina jest naprawdę lekka i później ludzie zachwycają się, że Black Ice jest 400 gram lżejszy od Torre II :-)