09-12-2010, 23:59
jot: to ile warstw chcesz na siebie założyć brzmi dla mnie zupełnie fantastycznie... ale skoro je masz.. i chce ci się nosić.. to w myśle tego co napisałeś - 'jakoś to będzie' ;) a sam wykminisz po paru próbach co pasuje, a co nie :)
poważniej, najprostsza wizja tego co ubierasz po mojemu:
marsz: jakaś bielizna (raczej dlugi rekaw) plus jakiś polar (nie za gruby) i rzeczony Atmos. Jeśli napieprza mocno wiatrem/śniegiem to dorzuć kurtkę z membraną, BEZ ocieplenia. Ważna uwaga, ze lepiej być cały (glowa, rece, szyja) opatulony w cienka warstwe niż grubo izolować sam korpus.
postój: na to wszystko dokładasz cokolwiek termicznego (syntetyk/ puch), wkladanie tego pod spód jest ciut bez sensu :)
tyle że to moje wcale ci nie musi odpowiadać. Patrz na górę posta.
Jedyne co na pewniaka odradzam to zakup ocieplanej kurtki z membraną i branie ciężkiego plecaka. ;)
co do postu lightcloaka: to utopia, że ''przy niskich temperaturach, chodzi o to aby się nie spocić''.
Oczywiście, byłaby to sytuacja optymalna, tyle że jest raczej niemożliwa. Stawiam kratę, jesli na podejściu masz suche plecy pod plecakiem. ;-)
Jeśli mowic o sytuacji rzeczywistej, to jesteś spocony podczas wysiłku... i w niczym to nie przeszkadza, dopóki jest jakaś równowaga termiczna (czyt. dopóki się nie grzejesz za mocno) - ale to możliwe tylko podczas ruchu. Na postoju siłą rzeczy organizm generuje mniej ciepła i pozostaje pytanie jak je zachować. Można dorzucić puch, a w nieco cieplejszych warunkach.... membranę - przez to że właściwie nie wypuszcza wilgoci na zewnątrz pozbawia nas utraty ciepła przez parowanie. Testowane od wiosny do jesieni.
ps. wiem o opcji z (semi) vapour barrier, celowo nie wspominam, bo to jeszcze bardziej gmatwa, a sam to będę patentowal na sobie w tą zimę :)
---
Edytowany: 2010-12-10 00:00:06
poważniej, najprostsza wizja tego co ubierasz po mojemu:
marsz: jakaś bielizna (raczej dlugi rekaw) plus jakiś polar (nie za gruby) i rzeczony Atmos. Jeśli napieprza mocno wiatrem/śniegiem to dorzuć kurtkę z membraną, BEZ ocieplenia. Ważna uwaga, ze lepiej być cały (glowa, rece, szyja) opatulony w cienka warstwe niż grubo izolować sam korpus.
postój: na to wszystko dokładasz cokolwiek termicznego (syntetyk/ puch), wkladanie tego pod spód jest ciut bez sensu :)
tyle że to moje wcale ci nie musi odpowiadać. Patrz na górę posta.
Jedyne co na pewniaka odradzam to zakup ocieplanej kurtki z membraną i branie ciężkiego plecaka. ;)
co do postu lightcloaka: to utopia, że ''przy niskich temperaturach, chodzi o to aby się nie spocić''.
Oczywiście, byłaby to sytuacja optymalna, tyle że jest raczej niemożliwa. Stawiam kratę, jesli na podejściu masz suche plecy pod plecakiem. ;-)
Jeśli mowic o sytuacji rzeczywistej, to jesteś spocony podczas wysiłku... i w niczym to nie przeszkadza, dopóki jest jakaś równowaga termiczna (czyt. dopóki się nie grzejesz za mocno) - ale to możliwe tylko podczas ruchu. Na postoju siłą rzeczy organizm generuje mniej ciepła i pozostaje pytanie jak je zachować. Można dorzucić puch, a w nieco cieplejszych warunkach.... membranę - przez to że właściwie nie wypuszcza wilgoci na zewnątrz pozbawia nas utraty ciepła przez parowanie. Testowane od wiosny do jesieni.
ps. wiem o opcji z (semi) vapour barrier, celowo nie wspominam, bo to jeszcze bardziej gmatwa, a sam to będę patentowal na sobie w tą zimę :)
---
Edytowany: 2010-12-10 00:00:06