09-12-2010, 23:32
Zależy na jakie temperatury. Jeśli plecak jest naprawdę ciężki, to kwestionuje poruszanie się w warunkach oblodzonej skały. To jest bardzo nierozsądne.
Pomijając tą kwestię, będziesz wydzielać ogromne ilości ciepła. Ja przy -7/-8 stopniach z mocnym wiatrem (a więc i odczuwalną temperaturą znacznie niższa), około 14.40, wracając ze szlaku do kwatery, miałem na sobie koszulę z długim rękawem i kurtkę puchową. I jakoś to się równoważyło. Pizgało niemiłosiernie, jednak w cudowny sposób zgrywało się z właściwością izolacyjną kurtki puchowej.
Jeśli wybierasz się na 0/+-2 stopnie, z tym ciężkim plecakiem, myślę że zwykły sweter wełniany i na to kurtka, powinny (w moim odczuciu) wystarczyć. Choć zawsze trzeba być przygotowanym na sytuację spadku temperatury.
Pamiętaj też, że przy niskich temperaturach, chodzi o to aby się nie spocić. Starać się całkowicie wyeliminować to zjawisko. Spocenie, oznacza natychmiastowe wyziębienie. To samo tyczy się zawilgocenia rąk i nóg. Nie można (za przeproszeniem) olać ramion jeśli naprawdę uprawiasz coś poważniejszego niż wyjście za dnia przy ładnej pogodzie. Do tego dochodzą naprawdę poważne rękawiczki, bo musisz w razie czego osłonić twarz przy wywrotce, wspierać się rękoma, no i balansować jest łatwiej. Pomijam już fakt posiadania kijków, które przy ciężkim plecaku bardzo pomagają.
Nadal jednak nie wyobrażam sobie chodzenia po górach, zimą, oblodzonej skale, z pogorszoną widocznością i z ciężkim plecakiem. Nie mając doświadczenia, odpowiedniego sprzętu, wiedzy w zakresie teoretycznym, to lekkomyślne. Proszę nie traktuj tego osobiście, to jest przejaw obawy, nie wątpliwości. Ja sam wybieram się w takie warunki tylko z osobami którym bardzo mocno zaufałem - i mimo że nie doświadczamy tam przeciążeń z F22 Raptor, myślę że lepiej jednak dawać sobie ten margines ostrożności.
Gdybym był na Twoim miejscu, wziąłbym: okulary spolaryzowane kontrastowe, rękawiczki, skarpety, czapkę, maskę/bandanę, sygnalizator ręczny/na plecaku, sweter wełniany, koszulka wełniana/poliestrowa, kurtka z cfm na poziomie 4~5 (*bardzo duży* wysiłek to już około 10~12).
Od tego bym zaczął. Na postoje, rzeczywiście wypada mieć coś ciepłego. I popieram semowa, w Decathlonie są naprawdę bardzo fajne kurtki, które mogą świetnie do tego celu posłużyć.
Pomijając tą kwestię, będziesz wydzielać ogromne ilości ciepła. Ja przy -7/-8 stopniach z mocnym wiatrem (a więc i odczuwalną temperaturą znacznie niższa), około 14.40, wracając ze szlaku do kwatery, miałem na sobie koszulę z długim rękawem i kurtkę puchową. I jakoś to się równoważyło. Pizgało niemiłosiernie, jednak w cudowny sposób zgrywało się z właściwością izolacyjną kurtki puchowej.
Jeśli wybierasz się na 0/+-2 stopnie, z tym ciężkim plecakiem, myślę że zwykły sweter wełniany i na to kurtka, powinny (w moim odczuciu) wystarczyć. Choć zawsze trzeba być przygotowanym na sytuację spadku temperatury.
Pamiętaj też, że przy niskich temperaturach, chodzi o to aby się nie spocić. Starać się całkowicie wyeliminować to zjawisko. Spocenie, oznacza natychmiastowe wyziębienie. To samo tyczy się zawilgocenia rąk i nóg. Nie można (za przeproszeniem) olać ramion jeśli naprawdę uprawiasz coś poważniejszego niż wyjście za dnia przy ładnej pogodzie. Do tego dochodzą naprawdę poważne rękawiczki, bo musisz w razie czego osłonić twarz przy wywrotce, wspierać się rękoma, no i balansować jest łatwiej. Pomijam już fakt posiadania kijków, które przy ciężkim plecaku bardzo pomagają.
Nadal jednak nie wyobrażam sobie chodzenia po górach, zimą, oblodzonej skale, z pogorszoną widocznością i z ciężkim plecakiem. Nie mając doświadczenia, odpowiedniego sprzętu, wiedzy w zakresie teoretycznym, to lekkomyślne. Proszę nie traktuj tego osobiście, to jest przejaw obawy, nie wątpliwości. Ja sam wybieram się w takie warunki tylko z osobami którym bardzo mocno zaufałem - i mimo że nie doświadczamy tam przeciążeń z F22 Raptor, myślę że lepiej jednak dawać sobie ten margines ostrożności.
Gdybym był na Twoim miejscu, wziąłbym: okulary spolaryzowane kontrastowe, rękawiczki, skarpety, czapkę, maskę/bandanę, sygnalizator ręczny/na plecaku, sweter wełniany, koszulka wełniana/poliestrowa, kurtka z cfm na poziomie 4~5 (*bardzo duży* wysiłek to już około 10~12).
Od tego bym zaczął. Na postoje, rzeczywiście wypada mieć coś ciepłego. I popieram semowa, w Decathlonie są naprawdę bardzo fajne kurtki, które mogą świetnie do tego celu posłużyć.