>> gdzie wszyscy bez przerwy mówią o "przeraźliwym zimnie"
Tutaj jest parę elementów, które grają:
* część z tych ludzi jest dość przypadkowymi podróżnikami, którzy nie do konca wiedzą, czego się spodziewać w górach, ani nie mają odpowiedniego sprzętu, najczęściej śpiwora. A bez przespanej w ciepełku nocy to bywa różnie, bo...
* na wysokości odczuwanie temperatury, szczególnie przy słabej aklimatyzacji jest inne - łatwo się wychłodzić, trudno ponownie ogrzać. Aklimatyzacja naprawdę się przydaje - te wioski niżej (3000-3500) naprawdę są przyjemnym miejscem żeby posiedzieć parę dni, wybrać się na jednodniowe wycieczki gdzieś wyżej (500-1000m wyżej, nie więcej), odpocząć. Diuretyk brany przy trekingu też nie zaszkodzi.
>> nikt nie wymienia konkretnych temperatur
Bo nikt nie mierzy Orientacyjnie: w marcu na 4900 na Annapurna Circuit mieliśmy jedyny nocleg z mrozem w środku, to było tego parę stopni w pokoju. Może pięć. Zamarzły płyny zostawione na wierzchu. Buty w takim układzie warto utrzymywać suche Przy wyjściu wcześnie rano powiedziałbym że może było -10, im dalej w dzień, tym cieplej.
>>Jestem raczej z tych, co na ciepełko się nie skarżą
tym bardziej myśl o ciepłej bieliźnie
Tutaj jest parę elementów, które grają:
* część z tych ludzi jest dość przypadkowymi podróżnikami, którzy nie do konca wiedzą, czego się spodziewać w górach, ani nie mają odpowiedniego sprzętu, najczęściej śpiwora. A bez przespanej w ciepełku nocy to bywa różnie, bo...
* na wysokości odczuwanie temperatury, szczególnie przy słabej aklimatyzacji jest inne - łatwo się wychłodzić, trudno ponownie ogrzać. Aklimatyzacja naprawdę się przydaje - te wioski niżej (3000-3500) naprawdę są przyjemnym miejscem żeby posiedzieć parę dni, wybrać się na jednodniowe wycieczki gdzieś wyżej (500-1000m wyżej, nie więcej), odpocząć. Diuretyk brany przy trekingu też nie zaszkodzi.
>> nikt nie wymienia konkretnych temperatur
Bo nikt nie mierzy Orientacyjnie: w marcu na 4900 na Annapurna Circuit mieliśmy jedyny nocleg z mrozem w środku, to było tego parę stopni w pokoju. Może pięć. Zamarzły płyny zostawione na wierzchu. Buty w takim układzie warto utrzymywać suche Przy wyjściu wcześnie rano powiedziałbym że może było -10, im dalej w dzień, tym cieplej.
>>Jestem raczej z tych, co na ciepełko się nie skarżą
tym bardziej myśl o ciepłej bieliźnie