16-01-2018, 07:14
Wszystko zależy od Twojej termiki i tego gdzie jedziesz.
Zakładając ''średnie'' warunki w naszych górach, czyli do -15 st.C ( przy niższych temperaturach chce się wyruszać w góry zdecydowanie mniejszej ilości osób).
W warunkach średnich zestaw średnia/gruba bielizna p.potna + polar/stretch i np. Wiatrówka/SS na podejście z plecakiem będzie wystarczające. Waciak/kurtka puchowa jest warstwą docieplającą i tkwi w plecaku. Założysz ją sporadycznie np. Na odkrytej przestrzeni przy silnym wietrze. Taki schemat stosuje większość użytkowników.
Zimą to jest też walka z zapoceniem. Łatwo jest się ''zagotować'', bo nie chce Ci się zdejmować zbędnych warstw. W takiej sytuacji chronienie tej ostatniej warstwy właśnie przed zapoceniem ma sens (Tak Primaloft nawet mokry grzeje - taki jest slogan). Na koniec takiego dnia, po zmierzchu, jak Ci się wędrówka przedłuż zmęczony organizm doceni tę ostatnią warstwę. To przy wędrówce pomiędzy schroniskami wydaje się abstrakcyjne (i tak się wysuszę). Ale już biwakując w bacówkach, namiocie, tam gdzie pieca i kaloryfera brak, ma znaczenie.
Można myśleć o waciaku jako II warstwie, o co pytasz. Ważne by ocieplina była lekka : Primaloft 40: Montane, TNF Thermoball (permanentnie przewiewany), ewentualnie Polartec Alpha, który zachowuje się ciut inaczej. Ale i tak nie unikniesz kurtki postojowej. Poczytaj o tym na archiwalny blogu Vicka (opis dwóch kurtek Montane), blogu Kasi Nizinkiewicz z Kwarka (combo dwóch kurtek używanych w skandynawii), czy jest opis takiego stosowania Kurtki na blogu Barsusa.
Sam wyobrażam sobie taki zestaw jadąc np. Na długo i redukując dogłębnie bagaż. W warunkach standardowych, nie. To kwestia przyzwyczajeń.
---
Edytowany: 2018-01-16 07:21:27
---
Edytowany: 2018-01-16 07:23:57
---
Edytowany: 2018-01-16 07:24:43
---
Edytowany: 2018-01-16 07:27:33
-------------------------------------------
Pim
Zakładając ''średnie'' warunki w naszych górach, czyli do -15 st.C ( przy niższych temperaturach chce się wyruszać w góry zdecydowanie mniejszej ilości osób).
W warunkach średnich zestaw średnia/gruba bielizna p.potna + polar/stretch i np. Wiatrówka/SS na podejście z plecakiem będzie wystarczające. Waciak/kurtka puchowa jest warstwą docieplającą i tkwi w plecaku. Założysz ją sporadycznie np. Na odkrytej przestrzeni przy silnym wietrze. Taki schemat stosuje większość użytkowników.
Zimą to jest też walka z zapoceniem. Łatwo jest się ''zagotować'', bo nie chce Ci się zdejmować zbędnych warstw. W takiej sytuacji chronienie tej ostatniej warstwy właśnie przed zapoceniem ma sens (Tak Primaloft nawet mokry grzeje - taki jest slogan). Na koniec takiego dnia, po zmierzchu, jak Ci się wędrówka przedłuż zmęczony organizm doceni tę ostatnią warstwę. To przy wędrówce pomiędzy schroniskami wydaje się abstrakcyjne (i tak się wysuszę). Ale już biwakując w bacówkach, namiocie, tam gdzie pieca i kaloryfera brak, ma znaczenie.
Można myśleć o waciaku jako II warstwie, o co pytasz. Ważne by ocieplina była lekka : Primaloft 40: Montane, TNF Thermoball (permanentnie przewiewany), ewentualnie Polartec Alpha, który zachowuje się ciut inaczej. Ale i tak nie unikniesz kurtki postojowej. Poczytaj o tym na archiwalny blogu Vicka (opis dwóch kurtek Montane), blogu Kasi Nizinkiewicz z Kwarka (combo dwóch kurtek używanych w skandynawii), czy jest opis takiego stosowania Kurtki na blogu Barsusa.
Sam wyobrażam sobie taki zestaw jadąc np. Na długo i redukując dogłębnie bagaż. W warunkach standardowych, nie. To kwestia przyzwyczajeń.
---
Edytowany: 2018-01-16 07:21:27
---
Edytowany: 2018-01-16 07:23:57
---
Edytowany: 2018-01-16 07:24:43
---
Edytowany: 2018-01-16 07:27:33
-------------------------------------------
Pim