24-12-2017, 09:57
Kiedyś już o tym pisałem w temacie o wiatrówkach ale temat łączy się z tym podrzuconym przez Arniego.
W zeszłym sezonie szedłem taką trasę, która wiodła przez las. Z powodu dużej pokrywy śnieżnej i czap śniegowych na drzewach byłem cały przemoczony. Bez przerwy haczyłem o te drzewa plecakiem i zawartość gałęzi lądowała na mnie. Później topniała od ciepła ciała mocząc mnie do spodu.
Gdybym miał membranę w plecaku to można by ją zarzucić na samą koszulkę i iść dalej nie przejmując się osypującym śniegiem. Ale nie miałem jej bo niosłem RC od kaczuchy, który wiadomo jak oddycha. Na postoju pojawił się dylemat ubierać puch czy nie ubierać? O to jest pytanie. No bo wilgoć z ciuchów przejdzie na kurtkę. Koniec końców nie chciało mi się jakoś bardzo dumać nad tym problemem bo robiło mi się zimno i ubrałem. Oczywiście kurtka zawilgła.
Ale jak tak pomyślałem później krzynkę to właściwie w tedy mogłem założyć tę kaczuchę i potraktować ją jak VB. Dzięki temu odizolowałbym puch od wilgoci parującej z przemoczonych ciuchów.
Próbowałem też kiedyś suszyć przepocone buty ogrzewaczami chemicznymi na zimowym biwaku w starym szałasie. Jednak bez sukcesu. O ile przy ciele ogrzewacze grzały mocno o tyle w butach ledwo co.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/
W zeszłym sezonie szedłem taką trasę, która wiodła przez las. Z powodu dużej pokrywy śnieżnej i czap śniegowych na drzewach byłem cały przemoczony. Bez przerwy haczyłem o te drzewa plecakiem i zawartość gałęzi lądowała na mnie. Później topniała od ciepła ciała mocząc mnie do spodu.
Gdybym miał membranę w plecaku to można by ją zarzucić na samą koszulkę i iść dalej nie przejmując się osypującym śniegiem. Ale nie miałem jej bo niosłem RC od kaczuchy, który wiadomo jak oddycha. Na postoju pojawił się dylemat ubierać puch czy nie ubierać? O to jest pytanie. No bo wilgoć z ciuchów przejdzie na kurtkę. Koniec końców nie chciało mi się jakoś bardzo dumać nad tym problemem bo robiło mi się zimno i ubrałem. Oczywiście kurtka zawilgła.
Ale jak tak pomyślałem później krzynkę to właściwie w tedy mogłem założyć tę kaczuchę i potraktować ją jak VB. Dzięki temu odizolowałbym puch od wilgoci parującej z przemoczonych ciuchów.
Próbowałem też kiedyś suszyć przepocone buty ogrzewaczami chemicznymi na zimowym biwaku w starym szałasie. Jednak bez sukcesu. O ile przy ciele ogrzewacze grzały mocno o tyle w butach ledwo co.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/