12-04-2018, 10:46
A używałeś czapek z jakimś ociepleniem ?
Ładne parę lat temu kupiłem wełnianą, z ociepleniem z Thinsulate i to najlepsza czapka zimowa jaką do tej pory miałem - ciepła, ''oddychająca'', wygodna i wytrzymała.
Ostatnio kupiłem zbliżoną:
http://www.outdoorzy.pl/23713-hi-tec-cza...ramir.html
i nie jest tragiczna, chociaż wytrzymałość słaba.
Ta jest bardzo fajna, o ile mocno nie wieje:
http://www.outdoorzy.pl/15472-viking-cza...-wool.html
Opaskę pod czapką też nosiłem (z Polartec Wind Pro chyba), dopóki ja nie wysiadłem z autobusu, a ona z ww. czapką nie pojechała dalej :) Ale to rozwiązanie nie do końca to się sprawdziło - za wolno schła, a za ciepło nie było.
Kaptur jest dla mnie rozwiązaniem ostatecznym (jak wieje że hej), bo za bardzo ''odcina'' od otoczenia.
Wszystko z ''windstopperem'', czy inną membraną, będzie słabiej oddychać niż bez. Nawet Gore-Tex 1000000/1000000, za 100000 PLN, niezależnie od tego co mogłeś słyszeć, czy czytać.
Z czapkami, jak z innymi rzeczami, jest filozofia. Można ją streścić w następujących słowach - ''Co chcesz, potrzebujesz i ile masz ?''.
Czy jest sens tyle płacić, to już każdy sobie musi odpowiedzieć.
Zimą ''ciepłe'' materiały się sprawdzają - wełna, ''polary'', itp.
Jeśli jest wiatr, to jeszcze wiatroszczelne, czy to poprzez wykonanie (grubo, podwójnie dziane, kilkuwarstwowe), czy sam materiał (membrana).
P.S.
Za ogólne problemy z termiką może odpowiadać tarczyca.
Ładne parę lat temu kupiłem wełnianą, z ociepleniem z Thinsulate i to najlepsza czapka zimowa jaką do tej pory miałem - ciepła, ''oddychająca'', wygodna i wytrzymała.
Ostatnio kupiłem zbliżoną:
http://www.outdoorzy.pl/23713-hi-tec-cza...ramir.html
i nie jest tragiczna, chociaż wytrzymałość słaba.
Ta jest bardzo fajna, o ile mocno nie wieje:
http://www.outdoorzy.pl/15472-viking-cza...-wool.html
Opaskę pod czapką też nosiłem (z Polartec Wind Pro chyba), dopóki ja nie wysiadłem z autobusu, a ona z ww. czapką nie pojechała dalej :) Ale to rozwiązanie nie do końca to się sprawdziło - za wolno schła, a za ciepło nie było.
Kaptur jest dla mnie rozwiązaniem ostatecznym (jak wieje że hej), bo za bardzo ''odcina'' od otoczenia.
Wszystko z ''windstopperem'', czy inną membraną, będzie słabiej oddychać niż bez. Nawet Gore-Tex 1000000/1000000, za 100000 PLN, niezależnie od tego co mogłeś słyszeć, czy czytać.
Z czapkami, jak z innymi rzeczami, jest filozofia. Można ją streścić w następujących słowach - ''Co chcesz, potrzebujesz i ile masz ?''.
Czy jest sens tyle płacić, to już każdy sobie musi odpowiedzieć.
Zimą ''ciepłe'' materiały się sprawdzają - wełna, ''polary'', itp.
Jeśli jest wiatr, to jeszcze wiatroszczelne, czy to poprzez wykonanie (grubo, podwójnie dziane, kilkuwarstwowe), czy sam materiał (membrana).
P.S.
Za ogólne problemy z termiką może odpowiadać tarczyca.