14-12-2013, 12:34
Czapka z paskiem WS to moja podstawowa czapka gdy jest zimno i wietrznie. Gdy idę sie wspinać i mam kask, to biorę cienką z powerstretcha. Albo buffa. Albo kominiarke z powerstretchu.
Pasek nie przeszkadza. A raczej pomaga bardziej, niz przeszkadza. Jak dla mnie to idealna kombinacja. Czysta welna z wiatroodporna opaska. Jakby to był Powershield to bym wolał, bo z tego nic nie mam.
Mam też pełną z Windstoppera i to jest porażka. Może to sie nadaje na bardzo niskie temperatury, ale w okołozerowych nadaje sie tylko do stania w miejscu.
Mieszanek nie lubię prywatnie. Mialem to dopisać w poscie wyżej, ale jakoś ucialem na komórce. Osobista preferencja. Mieszanka akrylowa mnie gryzie i sztywnieje po praniu.
I jeszcze. Czysta welna mnie nie gryzie, bo jest na włosach, na czole jest WS. Znowu czapka z czystego merino wogóle nie gryzie.
---
Edytowany: 2013-12-14 12:36:05
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Centralna Anglia
Pasek nie przeszkadza. A raczej pomaga bardziej, niz przeszkadza. Jak dla mnie to idealna kombinacja. Czysta welna z wiatroodporna opaska. Jakby to był Powershield to bym wolał, bo z tego nic nie mam.
Mam też pełną z Windstoppera i to jest porażka. Może to sie nadaje na bardzo niskie temperatury, ale w okołozerowych nadaje sie tylko do stania w miejscu.
Mieszanek nie lubię prywatnie. Mialem to dopisać w poscie wyżej, ale jakoś ucialem na komórce. Osobista preferencja. Mieszanka akrylowa mnie gryzie i sztywnieje po praniu.
I jeszcze. Czysta welna mnie nie gryzie, bo jest na włosach, na czole jest WS. Znowu czapka z czystego merino wogóle nie gryzie.
---
Edytowany: 2013-12-14 12:36:05
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Centralna Anglia