01-09-2010, 23:01
ECWCS, dodam tylko, jest co prawda Gore-Texem (w większości przypadków, bo nie-Gore-Texy też się zdarzały), do plusów zaliczyć można wywietrzniki, rozmiarówkę, fartuch przeciwnieżny i pancerność (choć organoleptycznie stwierdzam, że polski Goretex jest znacznie sztywniejszy, bardziej toporny w odbiorze), do minusów zaś - nylonową podszewkę, która zasłania membranę dodatkowo i ogranicza oddychalność. U Devillla widziałem (co on zresztą potwierdza), że cały pot idzie w tę podszewkę i ona jest dość mokra od potu po wysiłku. Jeśli zdecydować się na ECWCS I generacji, to trzeba się pobawić precyzyjnie nożyczkami i całą tę podszewkę wyciąć w cholerę, żeby to miało sens. Ja bym tak zrobił, w każdym razie.
Jako militarysta i tak wybrałbym ECWCS, ale jeśli porównać choćby foty, to widać, że Thor ma moim zdaniem lepiej rozwiązaną gardę przy kapturze, jest szansa, że zimą nie wiałoby tak po twarzy:
http://tiny.pl/h7z6v
http://tiny.pl/h7z6b
Jeśli miałbym bardziej ''cywilne'' upodobania, to już sam kaptur by mi robił różnicę.
---
Edytowany: 2010-09-02 00:37:43
Jako militarysta i tak wybrałbym ECWCS, ale jeśli porównać choćby foty, to widać, że Thor ma moim zdaniem lepiej rozwiązaną gardę przy kapturze, jest szansa, że zimą nie wiałoby tak po twarzy:
http://tiny.pl/h7z6v
http://tiny.pl/h7z6b
Jeśli miałbym bardziej ''cywilne'' upodobania, to już sam kaptur by mi robił różnicę.
---
Edytowany: 2010-09-02 00:37:43