To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic
#2
DATA RECENZJI:
06-06-2007, 12:17

Karrimor K2 -100 Trail Classic (model 2005 r.)

Jeden z tańszych, jeden z prostszych, jeden z... przechwalonych przez procucenta.

WYMIARY I KSZTAŁT:
- złożony - długość (w osi) 10,5 cm i średnica kołnierza nakręcanego na kartusz 4,2 cm, nóżki tworzą trójkąt równoboczny ''wpisany'' w okrąg o średnicy 8,5cm (odległość między nogami w najszerszym miejscu - ok. 7,5 cm)
- rozłożony - wysokość 9,3 cm, nogi tworzą trójkątną podstawę o boku 10,7 cm, zapewniają podparcie dla naczynia o średnicy >6,5 cm.
- średnica palnika 4,2 cm.

BUDOWA:
- NOGI - problem słabych nóg istotnie występuje. Ma szczególne znaczenie przy ich rozkładaniu i składaniu. Dość łatwo je wtedy wygiąć, szczególnie, gdy siłowo rozwieramy do ich maksymalnie szerokiego położenia. Podczas gotowania problem ten jest mało istotny. Wynika to z wywierconych w nich otworów, których zadaniem jest zapewne zmniejszenie przewodzenia ciepła z podgrzewanych płomieniami końcówek do punktów osadzenia nóg. Z moich obserwacji wynika, że gięcie ma miejsce w poblizu najniższego nawiertu, gdzie noga ma pierwsze zagięcie (o około 30 stopni). Nie zdarzyło mi się ich jeszcze skrzywić, co nie zmienia faktu, że zazwyczaj obchodzę się z tym sprzętem dość ostrożnie.
- DYSZA - Na 5 rzędów otwórów, palą dolne trzy z drobnymi akcentami czwartego, bez względu na siłę ognia.
- POKRĘTŁO - niestety plastikowe, działa z wyczuwalnym oporem, subiektywnie opiniując - w sam raz.
- brak zapalnika piezo.

GOTOWANIE, czyli brutalna prawda o produkcie...:
Karrimor wziął wartości gotowania z kosmosu, chyba, że gotował na blasze do pieczenia ciasta, gdzie energia rozchodziłaby się po całej płaszczyźnie cienkiej warstwy cieczy... W tym momencie ujawnia się ogromna rozbieżność pomiędzy wartościami wyliczonymi (najbardziej prawdopodobne źródło danych o mocy palnika), testami w warunkach laboratoryjnych, a rzeczywistością!
Gotowanie pod przykryciem w warunkach:
- 1-litrowa aluminiowa menażka ''Harcerz'' (?) o wymiarach: średnica całkowita 15,5 cm, średnica podstawy 12 cm (od dołu po zewnętrznej menażka ma skośny kształt), wysokość 8 cm. 1 litr wody ma w niej głębokość 6 cm.
- test w warunkach mieszkaniowych (temp. otoczenia +21 *C.),
- ''zimna'' woda kranowa (wiadomo, jak zima kranówa jest latem),
- moc palnika ok. 60%, ze względu na płomienie sięgające do brzegów naczynia i nieunikniony wzrost strat ciepła (rozpraszanie energii do otoczenia) przy dalszym zwiększaniu płomienia. W rzeczywistości - i tak wyczuwalna była znaczna ilość ciepła po bokach powyżej menażki.
Osiągnięty czas zagotowania 1 litra wody wyniósł w ten sposób 7 minut 10 sekund.
Dużo, mając na uwadze czas obiecany przez producenta - to bardzo dużo... Tym bardziej, że warunki były bardzo ''sprzyjające'' osiągnięciu lepszych parametrów. Wykorzystując osłonę, stosując szersze i płytsze naczynie, możliwe, że czas gotowania spadnie do mniej więcej 5 - 5,5 minuty.

PODSUMOWANIE:
Niska waga, nieduże rozmiary po złożeniu i niewygórowania cena czynią z tego palnika dość atrakcyjną propozycję dla osób, które nie stawiają przed tym urządzeniem wysokich wymagań, oraz wszędzie tam, gdzie nie będzie musiał służyć w ''ekstremalnych'' warunkach.
Brak zapalnika (do wykonania samemu), nieco problematyczne nogi i zaniżona moc grzewcza skłaniają do głębszego zastanowienia się nad wyborem produktu konkurencji.

Do wygody wliczam: +5 pkt za rozmiary i wagę, łatwość (i szybkość) eksploatacji oraz -1 pkt za czas gotowania.
Wyposażenie - W kartonowym opakowaniu dostajemy palnik z pokrowcem idealnie skrojonym na wymiary kartusza i... nic poza tym. Zmieszczą się razem palnik z kartuszem 220g.
Nota za wytrzymałość z drobnymi zastrzeżeniami - wymagające odrobiny ostrożności nogi.

Jeśli tylko nie będziemy palnikiem rzucać, przygniatać go nie wiadomo jak ciężkimi i twardymi przedmiotami - myslę, że może sporo czasu posłużyć.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 2/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.33/5


[Obrazek: -%20Obraz%20064.jpg]

[Obrazek: -%20Obraz%20065.jpg]


Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez DarekCy - 23-10-2003, 20:32
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez morii - 12-06-2004, 07:46
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez Allman - 16-06-2004, 07:29
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez gorolaz - 25-06-2004, 17:06
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez Gaweł - 25-11-2004, 21:08
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez Art. - 16-09-2005, 18:32
RE:[Recenzja] Karrimor K2 ? 100 Trail Classic - przez kardi - 16-09-2005, 18:39

Skocz do: