13-10-2008, 16:10
Widze, ze jestes po prostu ''na nie'' wobec butow, mozna zrobic tak jak chcesz, ale ani to nie bedzie zdrowe, ani przyjemne.
''Ogladalem F1/F3 i odstraszylo mnie to, ze wygladaja bardziej jak...''
ale chyba nie chodzi nam o to jak wyglada, tylko jak sie chodzi ;) .
To teraz troche zeskromnego doswiadczenia: majac narty czlowiek z buta chodzi zima i tak tylko tam, gdzie sniegu nie ma, czyli dochodzi sie do granicy sniegu, a tam wpina sie w wiazania i zasuwa do gory (lub meczy sie z Vegami).
Jak nawet nic Ci sie zlego na zjezdzie nie stanie, to sie zniechecisz, ze tyle dodatkowego ciezaru ciagniesz, a pozytek z tego sredni, bo w takich butach zamiast cieszyc sie jazda, bedziesz walczyc o zycie. ...Tylko ze wtedy, to szkoda bedzie kasy wladowanej juz we wiazania i foki.
Sugerowalbym poprzymierzac w sklepach buciki (to nic nie kosztuje), a pozniej kupic jakies stare uzywki typu nazwijmy to ''paskowego'' (dynafity tlt3, czy jakies inne stare koflachy)
-------------------------------------------
Maciej
''Ogladalem F1/F3 i odstraszylo mnie to, ze wygladaja bardziej jak...''
ale chyba nie chodzi nam o to jak wyglada, tylko jak sie chodzi ;) .
To teraz troche zeskromnego doswiadczenia: majac narty czlowiek z buta chodzi zima i tak tylko tam, gdzie sniegu nie ma, czyli dochodzi sie do granicy sniegu, a tam wpina sie w wiazania i zasuwa do gory (lub meczy sie z Vegami).
Jak nawet nic Ci sie zlego na zjezdzie nie stanie, to sie zniechecisz, ze tyle dodatkowego ciezaru ciagniesz, a pozytek z tego sredni, bo w takich butach zamiast cieszyc sie jazda, bedziesz walczyc o zycie. ...Tylko ze wtedy, to szkoda bedzie kasy wladowanej juz we wiazania i foki.
Sugerowalbym poprzymierzac w sklepach buciki (to nic nie kosztuje), a pozniej kupic jakies stare uzywki typu nazwijmy to ''paskowego'' (dynafity tlt3, czy jakies inne stare koflachy)
-------------------------------------------
Maciej