16-01-2008, 00:37
hej, jako niegdysiejszy uzytkownik 404 i ogolnie zwolennik silvretty czuje sie zobowiazany ostrzec Cie przed kilkoma wadami 404.
1. trzeba wpinac recznie (dla mnie to nie wada, ale jak juz mam ostrzegac...)
2. po podchodzeniu, a przed zablokowaniem piety trzeba wyskrobywac snieg, ktory podczas chodzenia sprasuje sie pod wiazaniem.
3. wiazanie nie jest najlzejsze na dzisiejsze standarty, choc przy S300, to waga piorkowa :D
4. to wiazanie wymuszajace prawidlowa technike foczenia, nie jest to na poczatku wygodne, trzeba sioe przyzwyczaic
5. wiazanie jest mocowane nisko na narcie, co na trasie bywa wada (nie ulatwia wejscia na krawedz), ale poza nie juz niekoniecznie :)
zalety: niezawodnosc, wszechkompatybilnosc, cena, od dluzszego czasu mam juz nowsze wiazania, ale z 404 nie bylbym w stanie sie rozstac.
a montaz zlecam zawsze moim zaufanym, nie dalbym byle cieciowi nart wiercic :)
-------------------------------------------
Maciej
1. trzeba wpinac recznie (dla mnie to nie wada, ale jak juz mam ostrzegac...)
2. po podchodzeniu, a przed zablokowaniem piety trzeba wyskrobywac snieg, ktory podczas chodzenia sprasuje sie pod wiazaniem.
3. wiazanie nie jest najlzejsze na dzisiejsze standarty, choc przy S300, to waga piorkowa :D
4. to wiazanie wymuszajace prawidlowa technike foczenia, nie jest to na poczatku wygodne, trzeba sioe przyzwyczaic
5. wiazanie jest mocowane nisko na narcie, co na trasie bywa wada (nie ulatwia wejscia na krawedz), ale poza nie juz niekoniecznie :)
zalety: niezawodnosc, wszechkompatybilnosc, cena, od dluzszego czasu mam juz nowsze wiazania, ale z 404 nie bylbym w stanie sie rozstac.
a montaz zlecam zawsze moim zaufanym, nie dalbym byle cieciowi nart wiercic :)
-------------------------------------------
Maciej