19-09-2005, 09:32
DATA RECENZJI:
14-11-2009, 06:35
Pierwsza rzecz: przeprosiny za brak polskich literek. Uzywam firmowego komputera i nie moge zmieniac w nim ustawien (nie dlatego, ze nie wiem jak, tylko dlatego, ze nie wolno mi tego robic).
Pierwsze wrazenia
Buty kupilem latem 2007 roku w UK. Sztywne, ciezkie i topornie zbudowane. O to wlasnie mi chodzilo - cizemki do wysokich gor, na skale i snieg z mozliwoscia podpiecia rakow polautomatycznych. Jednym slowem budza szacunek.
Co buty przezyly
Uzytkowanie butow rozpoczalem od przejscia pobliskiego parku Brecon Beacon w Walii celem ich rozchodzenia. Mimo ich niezaprzeczalnej wygody i tego, ze nie obtarly mnie nie uciskaly, szybko przekonalem sie, ze te buty nie sa stworzone do trekkingu. Ich ciezar i sztywnosc dawaly sie we znaki na plaskich trawiasto - blotnistych szlakach. One sa do skaly, lodu i sniegu, co potwierdzily w nastepnym wypadzie na Ben Nevis w Szkocji. Od tej pory sa butami jednosezonowymi (zima) lub na wyjazdy tam, gdzie jest zimno i snieznie. Ich niezaprzeczalna zaleta jest bardzo dobre trzymanie ciepla, co w polaczeniu z dobrymi skarpetami (para cienkich coolmaxow jako pierwsza warstwa plus cos w stylu summitow Brigedale\'a) daje niezawodna ochrone przed temperaturami w okolicach -30 C. Swoja wartosc pokazaly na tegorocznym (2009) wyjezdzie do Wloch na spotkanie szczytow Monte Rosy.
Do rzeczy
Oddychalnosc
Nawet w goracych warunkach letniego trkkingu w Brecon stopa pozostala sucha. Kazde buty, bez wzgledu na marke i model, aby pokazac pelnie swoich mozliwosci pod wzgledem oddychalnosci musza byc uzytkowane w zestawieniu z odpowiednimi skarpetami. Ja uzywalem coolmaxow. O bardzo dobrych parametrach Makalu w tym punkcie swiadczy fakt, ze po calodniowym wysilku na zewnatrz pojawily sie zacieki soli. Zima przy dwoch warstwach skarpet (coolmax plus summit) i bardzo duzym wysilku - w butach sucho. Slowem - super.
wodoodpornosc
Makalu nie straszne deszcze, mokry snieg i woda w rzece. Jesli o nie zadbac tak jak nalezy (impregnacja woskiem), odwdziecza sie utrzymaniem pustyni w srodku bez wzgledu na aure. Jedyny minus to, ze nie daly rady po kilku godzinach marszu w mokrej trawie. Bylo to ich pierwsze wyjscie i nie byly przeze mnie zaimpregnowane.
wygoda
Buty zdecydowanie nie do trekkingu - sa zwyczajne za sztywne i za ciezkie. Ich zywiol to wysokie gory, skala, snieg i mroz. Tam sa bardzo wygodne. Nie obcieraja, nie uciskaja. Utrzymuja stopy w odpowiednim polozeniu - kostka nie wygina sie na boki a jednoczesnie odczuwa sie nieskrepowanie i pewnosc ruchu. Nie mam zadnych zastrzezen.
podeszwa
Bardzo sztywny vibram gwarantuje stabilnosc na skale i sniegu. Gorzej jest na lodzie i mokrych kamieniach. Beznadziejnie chodzi sie po blocie. Vibram to vibram i wszedzie jest taki sam. Duza zaleta jest wyciecie umozliwiajace podpiecie rakow polautomatycznych oraz wyprofilowany ''dziobek'' z przodu, dodatkowo chroniacy palce.
Wytrzymalosc
Po dwoch sezonach iintensywnego uzytkowania jednie co sie zmienilo w stosunku do ich stanu zaraz po wyjeciu z pudelka to: kolor (z szarego na brudnoszary :-) ), przytarta podeszwa i... to tyle. Zadnych pekniec, rdzy na przelotkach sznurowek, odklejania sie elementow gumowych i podeszwy. Rewelacja!
Podsumowanie
La Sportiva Makalu to buty o dobrych parametrach. Sa niezawodne i nigdy nie sprawily mi przykrej niespodzianki w postaci zmarznietych, mokrych czy zapoconych stop. Ich mnkamentem jest duzy ciezar i stosunkowo maly zakres warunkow, w ktorych nalezy je uzytkowac. Ale zwykle bywa, ze jesli cos jest do wszystkiego to jest do niczego. Wysmienicie sprawdzaja sie na duzych wysokosciach i zima. Na pewno kupilbym je ponownie, ale obecne jeszcze zyja i nic nie wskazuje na ich rychla smierc.
Zalety:
- bardzo doba oddychalnosc
- dobra nieprzemakalnosc
- sztywnosc (jeszcze raz - to nie sa buty trekkingowe!)
- wygoda
- wytrzymalosc
Wady:
- ciezar
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5
14-11-2009, 06:35
Pierwsza rzecz: przeprosiny za brak polskich literek. Uzywam firmowego komputera i nie moge zmieniac w nim ustawien (nie dlatego, ze nie wiem jak, tylko dlatego, ze nie wolno mi tego robic).
Pierwsze wrazenia
Buty kupilem latem 2007 roku w UK. Sztywne, ciezkie i topornie zbudowane. O to wlasnie mi chodzilo - cizemki do wysokich gor, na skale i snieg z mozliwoscia podpiecia rakow polautomatycznych. Jednym slowem budza szacunek.
Co buty przezyly
Uzytkowanie butow rozpoczalem od przejscia pobliskiego parku Brecon Beacon w Walii celem ich rozchodzenia. Mimo ich niezaprzeczalnej wygody i tego, ze nie obtarly mnie nie uciskaly, szybko przekonalem sie, ze te buty nie sa stworzone do trekkingu. Ich ciezar i sztywnosc dawaly sie we znaki na plaskich trawiasto - blotnistych szlakach. One sa do skaly, lodu i sniegu, co potwierdzily w nastepnym wypadzie na Ben Nevis w Szkocji. Od tej pory sa butami jednosezonowymi (zima) lub na wyjazdy tam, gdzie jest zimno i snieznie. Ich niezaprzeczalna zaleta jest bardzo dobre trzymanie ciepla, co w polaczeniu z dobrymi skarpetami (para cienkich coolmaxow jako pierwsza warstwa plus cos w stylu summitow Brigedale\'a) daje niezawodna ochrone przed temperaturami w okolicach -30 C. Swoja wartosc pokazaly na tegorocznym (2009) wyjezdzie do Wloch na spotkanie szczytow Monte Rosy.
Do rzeczy
Oddychalnosc
Nawet w goracych warunkach letniego trkkingu w Brecon stopa pozostala sucha. Kazde buty, bez wzgledu na marke i model, aby pokazac pelnie swoich mozliwosci pod wzgledem oddychalnosci musza byc uzytkowane w zestawieniu z odpowiednimi skarpetami. Ja uzywalem coolmaxow. O bardzo dobrych parametrach Makalu w tym punkcie swiadczy fakt, ze po calodniowym wysilku na zewnatrz pojawily sie zacieki soli. Zima przy dwoch warstwach skarpet (coolmax plus summit) i bardzo duzym wysilku - w butach sucho. Slowem - super.
wodoodpornosc
Makalu nie straszne deszcze, mokry snieg i woda w rzece. Jesli o nie zadbac tak jak nalezy (impregnacja woskiem), odwdziecza sie utrzymaniem pustyni w srodku bez wzgledu na aure. Jedyny minus to, ze nie daly rady po kilku godzinach marszu w mokrej trawie. Bylo to ich pierwsze wyjscie i nie byly przeze mnie zaimpregnowane.
wygoda
Buty zdecydowanie nie do trekkingu - sa zwyczajne za sztywne i za ciezkie. Ich zywiol to wysokie gory, skala, snieg i mroz. Tam sa bardzo wygodne. Nie obcieraja, nie uciskaja. Utrzymuja stopy w odpowiednim polozeniu - kostka nie wygina sie na boki a jednoczesnie odczuwa sie nieskrepowanie i pewnosc ruchu. Nie mam zadnych zastrzezen.
podeszwa
Bardzo sztywny vibram gwarantuje stabilnosc na skale i sniegu. Gorzej jest na lodzie i mokrych kamieniach. Beznadziejnie chodzi sie po blocie. Vibram to vibram i wszedzie jest taki sam. Duza zaleta jest wyciecie umozliwiajace podpiecie rakow polautomatycznych oraz wyprofilowany ''dziobek'' z przodu, dodatkowo chroniacy palce.
Wytrzymalosc
Po dwoch sezonach iintensywnego uzytkowania jednie co sie zmienilo w stosunku do ich stanu zaraz po wyjeciu z pudelka to: kolor (z szarego na brudnoszary :-) ), przytarta podeszwa i... to tyle. Zadnych pekniec, rdzy na przelotkach sznurowek, odklejania sie elementow gumowych i podeszwy. Rewelacja!
Podsumowanie
La Sportiva Makalu to buty o dobrych parametrach. Sa niezawodne i nigdy nie sprawily mi przykrej niespodzianki w postaci zmarznietych, mokrych czy zapoconych stop. Ich mnkamentem jest duzy ciezar i stosunkowo maly zakres warunkow, w ktorych nalezy je uzytkowac. Ale zwykle bywa, ze jesli cos jest do wszystkiego to jest do niczego. Wysmienicie sprawdzaja sie na duzych wysokosciach i zima. Na pewno kupilbym je ponownie, ale obecne jeszcze zyja i nic nie wskazuje na ich rychla smierc.
Zalety:
- bardzo doba oddychalnosc
- dobra nieprzemakalnosc
- sztywnosc (jeszcze raz - to nie sa buty trekkingowe!)
- wygoda
- wytrzymalosc
Wady:
- ciezar
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5