22-08-2005, 07:20
kamil >> czy kolega odniósł obrażenia w wyniku zadziałania własnoręcznie zrobionej lonży? bo jeżeli nie to jest jakiś wielki wał! przecierz idąc tym tokiem rozumowania firma ubezpieczeniowa mogłaby zakwestionować każdy element związany ze wspinaniem, począwszy od sprzętu, przez samo wspinanie (no bo może osadzony friend w szczelinie też nie ma atestu jako punkt asekuracyjny) kończąc na pogodzie bo była za brzydka na wspinanie!
co to za firma ubezpieczeniowa? podaj nam nazwe to przynajmniej nikt z nas nie zrobi takiego błedu!
nie dajmy sie zwariować! przecierz nie dla zabawy płacimy 300% stawki ubezpieczeniowej!
co to za firma ubezpieczeniowa? podaj nam nazwe to przynajmniej nikt z nas nie zrobi takiego błedu!
nie dajmy sie zwariować! przecierz nie dla zabawy płacimy 300% stawki ubezpieczeniowej!