20-05-2013, 14:17
Zgodnie z życzeniem: Coleman Coastline 3 plus - do tego co napisałem na 19stej stronie:
Namiot przetrwał kolejny sezon. Oprócz awarii dwóch suwaków od wejść do przedsionka (co opisałem w poprzednim poscie), namiot cały czas trzyma się dzielnie. Z perspektywy dwóch lat używania brakuje mi w nim jedynie tych 15 - 20 centymetrów nad głową - namiot ma 150 cm wysokości co nie jest złym wynikiem jednak wysokość owa dodatkowo opada w stronę wyjscia, więc trochę trzeba się pogarbić. W końcu dane mu się było sprawdzić podczas intensywnego opadu i przetrwał tą próbę wzorowo jednak zaraz po deszczu nastąpiła bardzo intensywna kondensacja pary wodnej mocząc tropik od wewnętrznej strony. Sypialnia jest ogromna, spały już w nim awaryjnie 4 osoby i było całkiem przyzwoicie. Do przedsionka wchodzą 2 rowery i jest jeszcze miejsce żeby spokojnie wchodzić\wychodzić, trzymać graty itp. Poza tym jak na swój gabaryt namiot jest całkiem lekki. Nie zabierając ze sobą podłogi przedsionka oraz aluminiowych pałąków które służą do stawiania daszku z wejścia przedsionka (zawsze można dostrugać z kija), namiot waży mniej niż 7 kilo co jest bardzo dobrym wynikiem. Udało mi się go kupić za około 500 złotych i uważam to za bardzo udany interes i to nawet pomimo tych lipnych suwaków. Także w mojej prywatnej ocenie jest to namiot godny polecenia.
+ Bardzo dużo miejsca - największa sypialnia w ''trójce'' jaką widziałem
+ Wielki i bardzo użyteczny przedsionek z trzema wejściami. Możliwość postawienia daszka czyni namiot bardziej użytecznym podczas złej pogody.
+ wododporność - podłoga z grubej folii więc nawet jak namiot stoi w wilgotnym miejscu przez kilka dni to nie ma mowy żeby podłoga pociągnęła wodę do środka. Długie i porządne odciągi pozwalają dobrze napiąć tropik,
+ Niewielka waga jak na tak duży namiot którą można jeszcze zredukować bez dużej straty dla funkcjonalności.
- Tragicznej jakości suwaki bocznych wejść do przedsionka.
- mógłby być odrobinę wyższy
- bardzo miękkie szpilki
- nienajlepsza wentylacja
-------------------------------------------
Żuk Górski
Namiot przetrwał kolejny sezon. Oprócz awarii dwóch suwaków od wejść do przedsionka (co opisałem w poprzednim poscie), namiot cały czas trzyma się dzielnie. Z perspektywy dwóch lat używania brakuje mi w nim jedynie tych 15 - 20 centymetrów nad głową - namiot ma 150 cm wysokości co nie jest złym wynikiem jednak wysokość owa dodatkowo opada w stronę wyjscia, więc trochę trzeba się pogarbić. W końcu dane mu się było sprawdzić podczas intensywnego opadu i przetrwał tą próbę wzorowo jednak zaraz po deszczu nastąpiła bardzo intensywna kondensacja pary wodnej mocząc tropik od wewnętrznej strony. Sypialnia jest ogromna, spały już w nim awaryjnie 4 osoby i było całkiem przyzwoicie. Do przedsionka wchodzą 2 rowery i jest jeszcze miejsce żeby spokojnie wchodzić\wychodzić, trzymać graty itp. Poza tym jak na swój gabaryt namiot jest całkiem lekki. Nie zabierając ze sobą podłogi przedsionka oraz aluminiowych pałąków które służą do stawiania daszku z wejścia przedsionka (zawsze można dostrugać z kija), namiot waży mniej niż 7 kilo co jest bardzo dobrym wynikiem. Udało mi się go kupić za około 500 złotych i uważam to za bardzo udany interes i to nawet pomimo tych lipnych suwaków. Także w mojej prywatnej ocenie jest to namiot godny polecenia.
+ Bardzo dużo miejsca - największa sypialnia w ''trójce'' jaką widziałem
+ Wielki i bardzo użyteczny przedsionek z trzema wejściami. Możliwość postawienia daszka czyni namiot bardziej użytecznym podczas złej pogody.
+ wododporność - podłoga z grubej folii więc nawet jak namiot stoi w wilgotnym miejscu przez kilka dni to nie ma mowy żeby podłoga pociągnęła wodę do środka. Długie i porządne odciągi pozwalają dobrze napiąć tropik,
+ Niewielka waga jak na tak duży namiot którą można jeszcze zredukować bez dużej straty dla funkcjonalności.
- Tragicznej jakości suwaki bocznych wejść do przedsionka.
- mógłby być odrobinę wyższy
- bardzo miękkie szpilki
- nienajlepsza wentylacja
-------------------------------------------
Żuk Górski