26-08-2009, 10:48
@1293
Jeżeli warunkiem jest podłoga w przedsionku to Husky Grande 6 odpada bo on nie ma podłogi - ma pewnie tylko rozkładaną płachtę co raczej trudno nazwać podłogą. No ale za to - jak sugeruje chyba producent - po sezonie może pełnić funkcję przenośnego garażu ;-)
Patrząc na Outwell Hartword XL to muszę przyznać, że koncepcja dość ciekawa ale czy praktyczna to już inna kwestia. Pierwsza rzecz to rozkładanie takiego namiotu - patrząc na jego kształt mam wątpliwości czy będzie to szybkie i sprawne rozbijanie. Druga sprawa to jego wielkość: licząc z naciągami potrzebuje on ok.80m2 pola namiotowego. Z autopsji wiem, że czasem jest problem ze znalezieniem takiego poletka, nie wspominając już o rozbijaniu na zadrzewionym polu namiotowym. Za to jak już znajdziesz taki wolny kawałek gruntu to możesz w środku dołki do minigolfa zamontować - swoją drogą, że ten wewnętrzny przedsionek jest duży ale jego cztery boki to albo wejścia do sypialni albo wyjście z namiotu (czyli gdziekolwiek ustawisz np rowery to nadal beda przeszkadzać)
Co do twojego warunku podłogi w przedsionku to ze zdjęcia wynika, że w tym pierwszym przedsionku jest tylko osobna płachta na ziemi. Nie sposób natomiast ustalić jak to jest w tym ''wewnętrznym przedsionku'' (ale to brzmi...;-)
Szkoda, że przy takiej wielkości ma tylko jedno wejście (drugie jest już przez sypialnię co ma swoje minusy ale też i plusy - w nocy mozna z tej sypialni szybko wyskoczyć na siku ;-). Patrząc na zdjęcie mam wrażenie, że nie ma lufcików nad sypialniami, więc może być tak że przedsionki i jedną sypialnię uda sie szybko i skutecznie przewentylować a w dwóch pozostałych nadal będzie piekiełko - ale nie musi tak być bo tak jak wspomniałem to jest tylko jedno zdjęcie
No i ta waga... 32kg - prawie jak nasze stare dobre legionowo
Ale ogólnie namiot ciekawy a już wersja xxl wielkością powala na kolana
Jeżeli warunkiem jest podłoga w przedsionku to Husky Grande 6 odpada bo on nie ma podłogi - ma pewnie tylko rozkładaną płachtę co raczej trudno nazwać podłogą. No ale za to - jak sugeruje chyba producent - po sezonie może pełnić funkcję przenośnego garażu ;-)
Patrząc na Outwell Hartword XL to muszę przyznać, że koncepcja dość ciekawa ale czy praktyczna to już inna kwestia. Pierwsza rzecz to rozkładanie takiego namiotu - patrząc na jego kształt mam wątpliwości czy będzie to szybkie i sprawne rozbijanie. Druga sprawa to jego wielkość: licząc z naciągami potrzebuje on ok.80m2 pola namiotowego. Z autopsji wiem, że czasem jest problem ze znalezieniem takiego poletka, nie wspominając już o rozbijaniu na zadrzewionym polu namiotowym. Za to jak już znajdziesz taki wolny kawałek gruntu to możesz w środku dołki do minigolfa zamontować - swoją drogą, że ten wewnętrzny przedsionek jest duży ale jego cztery boki to albo wejścia do sypialni albo wyjście z namiotu (czyli gdziekolwiek ustawisz np rowery to nadal beda przeszkadzać)
Co do twojego warunku podłogi w przedsionku to ze zdjęcia wynika, że w tym pierwszym przedsionku jest tylko osobna płachta na ziemi. Nie sposób natomiast ustalić jak to jest w tym ''wewnętrznym przedsionku'' (ale to brzmi...;-)
Szkoda, że przy takiej wielkości ma tylko jedno wejście (drugie jest już przez sypialnię co ma swoje minusy ale też i plusy - w nocy mozna z tej sypialni szybko wyskoczyć na siku ;-). Patrząc na zdjęcie mam wrażenie, że nie ma lufcików nad sypialniami, więc może być tak że przedsionki i jedną sypialnię uda sie szybko i skutecznie przewentylować a w dwóch pozostałych nadal będzie piekiełko - ale nie musi tak być bo tak jak wspomniałem to jest tylko jedno zdjęcie
No i ta waga... 32kg - prawie jak nasze stare dobre legionowo
Ale ogólnie namiot ciekawy a już wersja xxl wielkością powala na kolana