17-05-2012, 19:12
No nie wiem, czy Scarpa Denver to takie ''hot weather''. Gdyby były ''hot weather'', to by mi się tak w nich świńsko nie pociły stopy powyżej 20 stopni, jak w mało których butach, nawet w Bundeswehrach się tak nie grzałem.
Zimą na odmianę było mi w nich zimno, bo czułem jak mi się wilgoć od środka gromadzi, zwłaszcza w paluchach. Trochę kiepsko jak na buty bez membrany z nubuku, z tkaniną w środku, za które dałem w 2001 roku ponad 400 zł :P W dodatku na dłuższą metę okazały się źle dopasowane do moich stóp (za wąskie, nie rozbiły się tak jak chciałem)
Do dzisiaj sobie pluję w brodę o ten zakup, bo gdybym wtedy był bardziej świadomy co i jak kupować, to na pewno bym ich więcej nie kupił.
Zimą na odmianę było mi w nich zimno, bo czułem jak mi się wilgoć od środka gromadzi, zwłaszcza w paluchach. Trochę kiepsko jak na buty bez membrany z nubuku, z tkaniną w środku, za które dałem w 2001 roku ponad 400 zł :P W dodatku na dłuższą metę okazały się źle dopasowane do moich stóp (za wąskie, nie rozbiły się tak jak chciałem)
Do dzisiaj sobie pluję w brodę o ten zakup, bo gdybym wtedy był bardziej świadomy co i jak kupować, to na pewno bym ich więcej nie kupił.