06-03-2010, 12:46
Mają membranę, więc raczej nie zwykłą pastę. O ile pamiętam, to tłuszcz Coccine, którego używam, dedykowany jest m.in. do butów z membranami ''-tex''.
Ja go używałem do Bundeswehrów, a obecnie do Hanzeli i przyznam, że naprawdę nieźle działa, nie dobija oddychalności, bo jak się butki nieco podgrzeje po nałożeniu go (choćby postawić na jakiś czas koło kaloryfera), to bardzo ładnie wchłania się w skórę, używałem go nawet do nubuku (skóra ściemniała co prawda, ale w czarnych butach to już nie robi różnicy).
Na pewno lepsza to alternatywa niż chemiczne Nikwaxy (których też używałem, różnego rodzaju) albo zwykłe pasty typu Kiwi.
Wiem też, że niektórym sprawdzają się inne środki, np. Tarrago albo Palc. Musiałbyś poszukać tutaj czegoś w temacie impregnacji obuwia.
Ja go używałem do Bundeswehrów, a obecnie do Hanzeli i przyznam, że naprawdę nieźle działa, nie dobija oddychalności, bo jak się butki nieco podgrzeje po nałożeniu go (choćby postawić na jakiś czas koło kaloryfera), to bardzo ładnie wchłania się w skórę, używałem go nawet do nubuku (skóra ściemniała co prawda, ale w czarnych butach to już nie robi różnicy).
Na pewno lepsza to alternatywa niż chemiczne Nikwaxy (których też używałem, różnego rodzaju) albo zwykłe pasty typu Kiwi.
Wiem też, że niektórym sprawdzają się inne środki, np. Tarrago albo Palc. Musiałbyś poszukać tutaj czegoś w temacie impregnacji obuwia.