17-11-2006, 22:53
Zrobilem eksperyment.
Wysuszylem desanty na kominku, wypastowalem, znow wysuszylem, znow wypastowalem GRUBA warstwa pasty uprzednio rozmiekczonej w cieple. Dam im gnojkom ostatnia szanse. Czekam na deszcze i sniegi. Jak sie nie sprawdza, ida do smietnika a ja nabywam droga kupna bundeswerki.
Andy - slyszalem, ze w/w sa naprawde niezawodne. jakbys sie zdecydowal potestowac, opisz wrazenia :-)
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia
Wysuszylem desanty na kominku, wypastowalem, znow wysuszylem, znow wypastowalem GRUBA warstwa pasty uprzednio rozmiekczonej w cieple. Dam im gnojkom ostatnia szanse. Czekam na deszcze i sniegi. Jak sie nie sprawdza, ida do smietnika a ja nabywam droga kupna bundeswerki.
Andy - slyszalem, ze w/w sa naprawde niezawodne. jakbys sie zdecydowal potestowac, opisz wrazenia :-)
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia