01-02-2019, 20:40
Hermanos
Podczas deszczu nie używam poncho, nie lubię i już :-) Kiedyś na jednym wyjeździe korzystałem ale ma to wiele minusów. Mam pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak ale jak jest duża zlewa to wszystko pięknie spływa po kurtce i cały tył plecaka jest mokry. Sam worek budowlany mógłby kiedyś się uszkodzić i nie chciałbym polegać tylko na nim, zresztą do niego wedruje tylko 70 % zawartości plecaka. Raz że zawijam na zakładkę żeby nie poleciało od góry a dwa to część najpotrzebniejszych rzeczy chcę mieć na górze z szybkim dostępem. Poza tym nie lubię mieć wszystkiego wrzucanego tak na luz tylko w miarę posegregowane. Kiedyś używałem do tego zwykłych torebek ale po każdym wyjeździe nadawały się do wyrzucenia i to ciągłe szeleszczenie. Taki worek kosztuje 10 zł więc cena niewygórowana. W cenie jednego markowego Sea To Summit kupisz 6 takich Blufielda 10 L. Do worków wodoszczelnych i worka budowlanego wrzucam:
1. Śpiwór
2. Ciuchy na zmianę
3. Rózne drobiazgi : apteczka, ładowarka, powerbank, linka kevlarowa, itp.
Dodatkowo już w zwykłej torebce jedzenie, kosmetyczka przezroczysta jest jakaś z Rossmana za 2 zł
To wszystko zawijam w worek budowlany i na to wędruje w workach wodoszczelnych:
1. Sweterek puchowy
2. Bluza Montano, zapasowe skarpetki, rękawiczki, czapka, buff.
3. W górnej klapie plecaka telefon, gps, zapasowe baterie, czołówka, portfel.
Taką metodę sobie wypracowałem i jeszcze nic mi nie przemokło, choć sam plecak był od strony pleców całkowicie przemoczony.
Podczas deszczu nie używam poncho, nie lubię i już :-) Kiedyś na jednym wyjeździe korzystałem ale ma to wiele minusów. Mam pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak ale jak jest duża zlewa to wszystko pięknie spływa po kurtce i cały tył plecaka jest mokry. Sam worek budowlany mógłby kiedyś się uszkodzić i nie chciałbym polegać tylko na nim, zresztą do niego wedruje tylko 70 % zawartości plecaka. Raz że zawijam na zakładkę żeby nie poleciało od góry a dwa to część najpotrzebniejszych rzeczy chcę mieć na górze z szybkim dostępem. Poza tym nie lubię mieć wszystkiego wrzucanego tak na luz tylko w miarę posegregowane. Kiedyś używałem do tego zwykłych torebek ale po każdym wyjeździe nadawały się do wyrzucenia i to ciągłe szeleszczenie. Taki worek kosztuje 10 zł więc cena niewygórowana. W cenie jednego markowego Sea To Summit kupisz 6 takich Blufielda 10 L. Do worków wodoszczelnych i worka budowlanego wrzucam:
1. Śpiwór
2. Ciuchy na zmianę
3. Rózne drobiazgi : apteczka, ładowarka, powerbank, linka kevlarowa, itp.
Dodatkowo już w zwykłej torebce jedzenie, kosmetyczka przezroczysta jest jakaś z Rossmana za 2 zł
To wszystko zawijam w worek budowlany i na to wędruje w workach wodoszczelnych:
1. Sweterek puchowy
2. Bluza Montano, zapasowe skarpetki, rękawiczki, czapka, buff.
3. W górnej klapie plecaka telefon, gps, zapasowe baterie, czołówka, portfel.
Taką metodę sobie wypracowałem i jeszcze nic mi nie przemokło, choć sam plecak był od strony pleców całkowicie przemoczony.