26-07-2011, 19:11
Tak się zastanawiam... jak wkładka z jedwabiu (czy czegokolwiek innego), która waży 110 g ma podnieść temperaturę komfortu o 5 stopni, skoro 100 g puchu (ok. 700 cui, gęsi) rozmieszczonego idealnie w komorach nie da takiego efektu?
Gdyby takie cuda były możliwe, nosiłbym 4 takie wkładki i spał w temp. 0 stopni... Logika podobna do tej, która przyświecała temu, kto pisał, że wkładka podnosi temperaturę o 5 stopni.
Proponuję podchodzić do takich stwierdzeń z dużą dozą nieufności... Pozdrawiam :)
Fenrir
PS. Może gdybym kupił takie cudo za ponad 100 pln z myslą o dociepleniu i każdej nocy gotował się ze złości, że uległem podszeptom sprzedawny... Może faktycznie na tym polega ta magiczna metoda docieplenia? ;)
Gdyby takie cuda były możliwe, nosiłbym 4 takie wkładki i spał w temp. 0 stopni... Logika podobna do tej, która przyświecała temu, kto pisał, że wkładka podnosi temperaturę o 5 stopni.
Proponuję podchodzić do takich stwierdzeń z dużą dozą nieufności... Pozdrawiam :)
Fenrir
PS. Może gdybym kupił takie cudo za ponad 100 pln z myslą o dociepleniu i każdej nocy gotował się ze złości, że uległem podszeptom sprzedawny... Może faktycznie na tym polega ta magiczna metoda docieplenia? ;)