05-07-2013, 09:08
Tibety to taki but klasy B/C, Vakumy chyba B z tego co kojarzę, a więc nieco miększe, łatwiej się zginają przez co i otok szybciej może się odkleić. Zgadza się, że podeszwa Meindla szybko schodzi i jest pod tym względem lekkim nieporozumieniem. Ale dzięki swojej twardości jest też bardziej przyczepna, coś za coś. Poczytaj wątki o butach z otokiem, niemal w każdym bucie klasy B i B/C się on odrywa, musieli by go przyszyć. Lowa to rodzinna firma z Hanwagiem, nie wierzę aby materiały mieli zdecydowanie lepsze, a jak wiadomo w HW otoki tez się odrywają. Twojej dziewczynie zwyczajnie sie trafiło, tylko sie cieszyć ale wyjątek nie czyni reguły, pamiętaj.
W ten oto sposób dotarliśmy do sedna, najlepsze buty nie mają żadnych texów, mało szwów, sa z licówki lub jeszcze lepiej z juchtu, a podeszwy z krzyżykiem są szyte a nie nie przyklejane. Tylko kto w takich staroświeckich buciorach chce dziś się w górach pokazać?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
W ten oto sposób dotarliśmy do sedna, najlepsze buty nie mają żadnych texów, mało szwów, sa z licówki lub jeszcze lepiej z juchtu, a podeszwy z krzyżykiem są szyte a nie nie przyklejane. Tylko kto w takich staroświeckich buciorach chce dziś się w górach pokazać?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora