03-09-2012, 09:51
morgolith: jak mnie by ktoś kazał robić takie cyrki z wiadrem, to zabiłbym delikwenta śmiechem na miejscu :)
Jak z towarem się coś dzieje w ciągu 6 miesięcy od daty zakupu to nie warto reklamować z tytułu gwarancji, tylko niezgodności towaru z umową.
W ciągu 6 miesięcy domniemywa się, że wada istniała w towarze w momencie sprzedaży i to sprzedawca musi udowodnić, że było inaczej. Zatem gadki o potliwości i skarpetach to mogą sobie wsadzić - muszą to udowodnić - chciałbym zobaczyć, jak udowadniają, że komuś stopa się zbyt poci :)
Po 6 miesiącach obowiązek dowodowy niestety przechodzi na kupującego.
-------------------------------------------
Pozdrawiam
Jak z towarem się coś dzieje w ciągu 6 miesięcy od daty zakupu to nie warto reklamować z tytułu gwarancji, tylko niezgodności towaru z umową.
W ciągu 6 miesięcy domniemywa się, że wada istniała w towarze w momencie sprzedaży i to sprzedawca musi udowodnić, że było inaczej. Zatem gadki o potliwości i skarpetach to mogą sobie wsadzić - muszą to udowodnić - chciałbym zobaczyć, jak udowadniają, że komuś stopa się zbyt poci :)
Po 6 miesiącach obowiązek dowodowy niestety przechodzi na kupującego.
-------------------------------------------
Pozdrawiam