11-04-2012, 23:25
Pójść do sklepu? Kurczę, pociągiem jadę tam ze 12 h, a piechotą to ho ho.
To nie takie proste, facet (z poprzedniej strony:-). Sam takie pismo, straszące sądem, napisałem. No dobra - w mailu, ale odpowiedzieli. A sklep ma to w głębokim poważaniu.
Coś mi się obiło o uszy, że mój czas na wniesienie pozwu minął. No ale pójdę do FK, bo mam też drugą sprawę. Ale o niej kiedy indziej.
Chętnie bym skorzystał z usług prawnika, ale to fikcja. Więcej mu zapłacę niż dostanę od strony przeciwnej zwrotu ryczałtu kosztów sądowych. Tak, stawki urzędowe to fikcja, a wynagrodzenia adwokata to rzeczywistość. I o tym tacy cwaniaczkowie jak Polar Sport wiedzą.
Tu sobie ponarzekam na System:
Edukacja w kraju uczy kompletnie nieżyciowych i niepotrzebnych spraw. I tak ogół społeczeństwa to prawne matoły. Tak, ja też. Nie uczy się podstawowych spraw, jak pisać pisma urzędowe, do kogo, w jakich terminach, jakie wynikają z tego obowiązki każdej ze stron. Parę godzin w szkole średniej znacząco by poprawiło sytuację. Nie potrafię napisać pisma? Tak źle nie jest. Można się za to nieźle przejechać na sprawach proceduralnych. I tak zamiast dostać zwrot pieniędzy i kosztów sądowych, samemu jeszcze można do sprawy dopłacić. Bo czegoś niedopatrzyliśmy.
---
Edytowany: 2012-04-12 00:27:38
To nie takie proste, facet (z poprzedniej strony:-). Sam takie pismo, straszące sądem, napisałem. No dobra - w mailu, ale odpowiedzieli. A sklep ma to w głębokim poważaniu.
Coś mi się obiło o uszy, że mój czas na wniesienie pozwu minął. No ale pójdę do FK, bo mam też drugą sprawę. Ale o niej kiedy indziej.
Chętnie bym skorzystał z usług prawnika, ale to fikcja. Więcej mu zapłacę niż dostanę od strony przeciwnej zwrotu ryczałtu kosztów sądowych. Tak, stawki urzędowe to fikcja, a wynagrodzenia adwokata to rzeczywistość. I o tym tacy cwaniaczkowie jak Polar Sport wiedzą.
Tu sobie ponarzekam na System:
Edukacja w kraju uczy kompletnie nieżyciowych i niepotrzebnych spraw. I tak ogół społeczeństwa to prawne matoły. Tak, ja też. Nie uczy się podstawowych spraw, jak pisać pisma urzędowe, do kogo, w jakich terminach, jakie wynikają z tego obowiązki każdej ze stron. Parę godzin w szkole średniej znacząco by poprawiło sytuację. Nie potrafię napisać pisma? Tak źle nie jest. Można się za to nieźle przejechać na sprawach proceduralnych. I tak zamiast dostać zwrot pieniędzy i kosztów sądowych, samemu jeszcze można do sprawy dopłacić. Bo czegoś niedopatrzyliśmy.
---
Edytowany: 2012-04-12 00:27:38