18-11-2011, 15:58
Vaude - 3 lata gwarancji ?
W zeszłym tygodniu oddałem 2,5 letni plecak Vaude Accept do reklamacji ( w miejscu zakupu, HiM Gdańsk ). Przy zakupie sprzedawca poinformował mnie o 3 letniej gwarancji ( było to też na stronie HiM ). Do reklamacji dołączyłem oryginalny paragon. Sprzedawca powiedział, że wg ustawy HiM odpowiada 2 lata ( co mnie nieco zdziwiło, mimo że wcześniej HiM informował o 3 letniej ), ale reklamację przyjął. Dziś otrzymałem telefon, że oprócz paragonu muszę dostarczyć kartę gwarancyjną potwierdzającą 3 letni okres gwarancyjny. Jako przezorny człowiek, miałem wszystkie zawieszki z plecaka, ale takowej karty nie było, tylko w książeczce/instrukcji w językach obcych było o 3 latach gwarancji od daty zakupu.
Po dostarczeniu książeczki, sprzedawca długo się konsultował telefonicznie z kimś w centrali. W końcu reklamację przyjął, ale z informacją, że pod warunkiem że HiM da to radę sam naprawić ( jakby nie mogli pogonić producenta ), bo inaczej sam będę musiał pertraktować z Vaude.
Aby było weselej, to dystrybutorem Vaude na Polskę jest Mount czyli Him :)
O tym jak HiM rozpatrzy sprawę, niechybnie powiadomię.
Wynika z tego, że w przypadku gwarancji dłuższych niż ustawa przewiduje, oraz gdy producent nie przewidział ''druku gwarancyjnego'', to trzeba żądać tego na piśmie z wszelakimi pieczątkami i podpisami.
W zeszłym tygodniu oddałem 2,5 letni plecak Vaude Accept do reklamacji ( w miejscu zakupu, HiM Gdańsk ). Przy zakupie sprzedawca poinformował mnie o 3 letniej gwarancji ( było to też na stronie HiM ). Do reklamacji dołączyłem oryginalny paragon. Sprzedawca powiedział, że wg ustawy HiM odpowiada 2 lata ( co mnie nieco zdziwiło, mimo że wcześniej HiM informował o 3 letniej ), ale reklamację przyjął. Dziś otrzymałem telefon, że oprócz paragonu muszę dostarczyć kartę gwarancyjną potwierdzającą 3 letni okres gwarancyjny. Jako przezorny człowiek, miałem wszystkie zawieszki z plecaka, ale takowej karty nie było, tylko w książeczce/instrukcji w językach obcych było o 3 latach gwarancji od daty zakupu.
Po dostarczeniu książeczki, sprzedawca długo się konsultował telefonicznie z kimś w centrali. W końcu reklamację przyjął, ale z informacją, że pod warunkiem że HiM da to radę sam naprawić ( jakby nie mogli pogonić producenta ), bo inaczej sam będę musiał pertraktować z Vaude.
Aby było weselej, to dystrybutorem Vaude na Polskę jest Mount czyli Him :)
O tym jak HiM rozpatrzy sprawę, niechybnie powiadomię.
Wynika z tego, że w przypadku gwarancji dłuższych niż ustawa przewiduje, oraz gdy producent nie przewidział ''druku gwarancyjnego'', to trzeba żądać tego na piśmie z wszelakimi pieczątkami i podpisami.