31-10-2011, 12:55
Okej, może gdzieś już jest ten problem, jednak napiszę, bo nie mam siły na przekopywanie -ęciu stron.
Kupiłem 16 dni temu plecak McKinleya w Intersporcie, zachęcony ceną, oraz zapewnieniami o dobrej jakości. Oczywiście sprzedawca nie zapomniał zapewnić, że atrakcyjna cena spowodowana jest nie gorszą jakością, lecz faktem, ze rzeczona firma jest wewnętrzną marką Intersportu. Wczoraj wróciłem z pierwszej wyprawy z plecakiem ''Kenai'', o pojemności 55+10, i zauważyłem pęknięcie przy zamku, na szwie. Zgłosiłem to dziś do Intersportu, wraz z paragonem oświadczyłem, że pomimo nie pełnego załadowania plecaka, oraz pomimo właściwie bardzo ograniczonego użytkowania (dwudniowa wycieczka, jedynie 4 godziny marszu!), puścił szew. Domagałem się zwrotu pieniędzy, gdyż plecak zupełnie nie spełnił swojego zadania, to jest puścił po pierwszym użyciu. Oczywiście dowiedziałem się, że jest to niemożliwe, i jedynym rozwiązaniem gwarancyjnym jest naprawa, bądź wymiana. Zażądałem wymiany, jednak nie satysfakcjonuje mnie to, chciałem oddać plecak, i od razu kupić inny, lepszy, droższy model. Dołączyłem pismo, w którym zaznaczam, że plecak nie nadaje się z powodu niedbałego zszycia, słabych szwów, czy wad fabrycznych.
Czy mogę walczyć o zwrot pieniędzy i w jaki sposób? Czy istnieje ''limit'' napraw, tj. czy po trzecim z kolei, czy czwartym pęknięciu szwu mogę domagać się odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy, czy jest tak, jak powiedziała mi sprzedawczyni, a więc że jestem skazany na ten plecak, i muszę go naprawiać do usranej śmierci, nawet jak będzie pękał co tydzień?
dzięki za porady i sugestie.
-------------------------------------------
dzięki.
Kupiłem 16 dni temu plecak McKinleya w Intersporcie, zachęcony ceną, oraz zapewnieniami o dobrej jakości. Oczywiście sprzedawca nie zapomniał zapewnić, że atrakcyjna cena spowodowana jest nie gorszą jakością, lecz faktem, ze rzeczona firma jest wewnętrzną marką Intersportu. Wczoraj wróciłem z pierwszej wyprawy z plecakiem ''Kenai'', o pojemności 55+10, i zauważyłem pęknięcie przy zamku, na szwie. Zgłosiłem to dziś do Intersportu, wraz z paragonem oświadczyłem, że pomimo nie pełnego załadowania plecaka, oraz pomimo właściwie bardzo ograniczonego użytkowania (dwudniowa wycieczka, jedynie 4 godziny marszu!), puścił szew. Domagałem się zwrotu pieniędzy, gdyż plecak zupełnie nie spełnił swojego zadania, to jest puścił po pierwszym użyciu. Oczywiście dowiedziałem się, że jest to niemożliwe, i jedynym rozwiązaniem gwarancyjnym jest naprawa, bądź wymiana. Zażądałem wymiany, jednak nie satysfakcjonuje mnie to, chciałem oddać plecak, i od razu kupić inny, lepszy, droższy model. Dołączyłem pismo, w którym zaznaczam, że plecak nie nadaje się z powodu niedbałego zszycia, słabych szwów, czy wad fabrycznych.
Czy mogę walczyć o zwrot pieniędzy i w jaki sposób? Czy istnieje ''limit'' napraw, tj. czy po trzecim z kolei, czy czwartym pęknięciu szwu mogę domagać się odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy, czy jest tak, jak powiedziała mi sprzedawczyni, a więc że jestem skazany na ten plecak, i muszę go naprawiać do usranej śmierci, nawet jak będzie pękał co tydzień?
dzięki za porady i sugestie.
-------------------------------------------
dzięki.