13-12-2010, 23:38
tomek-nie ma co gdybac,z pewnoscia jest lepiej rozwiniety niz u nas,moj przypadek to potwierdza,nowe narty uszkodzone nie z mojej winy a jednak wina moja,a ja nie jestem osobnym przypadkiem,jakbys wyrzucil w bloto 2 tys nie denerwowalbys sie?poza tym nie bede rozwazal jaki jest system reklamacji tylko zapytalem sie konkretnie czy ktos mial podobna sytuacje
-------------------------------------------
bruner79
-------------------------------------------
bruner79