09-12-2009, 18:10
wilk1
> boli mnie świadomość, że ktoś mnie tak bezczelnie roluje
Jak przeczytałem w wyniku czego ktoś Cię roluje to mnie zamurowało. Twoje żądania to jest właśnie próba rolowania (wymuszenia) kasy czy maty w zamian za tą, którą uszkodziłeś w wyniku własnej winy.
Mam z żoną dwie maty TaR i po kilku latach jedno przebicie na koncie - nożem przy krojeniu chleba. Ale nie kładę jej na bałkańskich ''trawnikach'' itp (mimo, że bywam zdecydowanie bardziej na południe, gdzie roślinność jest bardziej zabójcza dla mat).
Przecież mata to nie karimata i trzeba umieć się z nią obchodzić. Mam nieporównywalnie większy komfort niż na zwykłej karimacie za to większą wagę i ograniczenia w jwj używaniu.
Jakbym ją przebił w krzakach południowej Europy to nawet nie pomyślałbym, że moge to reklamować. Zaklnąłbym w duszy nad własną głup... i naprawił, wyrzucił czy kupił coś nowego.
Ale jak widać świat jest rożnorodny i to przez to ciekawy :-)
-------------------------------------------
Rafał
> boli mnie świadomość, że ktoś mnie tak bezczelnie roluje
Jak przeczytałem w wyniku czego ktoś Cię roluje to mnie zamurowało. Twoje żądania to jest właśnie próba rolowania (wymuszenia) kasy czy maty w zamian za tą, którą uszkodziłeś w wyniku własnej winy.
Mam z żoną dwie maty TaR i po kilku latach jedno przebicie na koncie - nożem przy krojeniu chleba. Ale nie kładę jej na bałkańskich ''trawnikach'' itp (mimo, że bywam zdecydowanie bardziej na południe, gdzie roślinność jest bardziej zabójcza dla mat).
Przecież mata to nie karimata i trzeba umieć się z nią obchodzić. Mam nieporównywalnie większy komfort niż na zwykłej karimacie za to większą wagę i ograniczenia w jwj używaniu.
Jakbym ją przebił w krzakach południowej Europy to nawet nie pomyślałbym, że moge to reklamować. Zaklnąłbym w duszy nad własną głup... i naprawił, wyrzucił czy kupił coś nowego.
Ale jak widać świat jest rożnorodny i to przez to ciekawy :-)
-------------------------------------------
Rafał