01-11-2009, 19:13
Thrackan, wiem ze palnik sie czysci... :-) Nawet mialam zalaczona do palnika specjalna igle do czyszczenia. Palnik uzytkowalam w sumie okolo 25 dni. Po polowie tego czasu zaczely sie problemy. Czyscilam kilkakrotnie, na poczatku pomagalo, ale potem nawet po czyszczeniu plomien byl tak malenki ze woda na herbate gotowala sie prawie 15 minut!
zbynek - psuly mi sie gdy mieszkalam w Polsce, owszem, ale bardzo bardzo rzadko. I najczesciej dlatego ze kupione taniej i nie najlepszej jakosci. Tu mam chyba pecha... ale potrafia sie zepsuc rzeczy markowe, ktore calkiem sporo kosztuja. Pierwszym takim szokiem byla wspomniana karta pamieci SD firmy Fuji. Miala miesiac gdy nagle aparat przestal reagowac...
A przy okazji - dzis wczytalam sie w ten watek i postanowilam przetestowac wodoodpornosc goretexa (ktory chce zaniesc do reklamacji) najprostszym sposobem - uzylam materialu na plecach, wlalam kubek wody, lekko zwiazalam nitka i czekalam na efekty (dla porownania zrobilam to samo dla softshela). Po 20 minutach miejsce ponizej zwiazania materialu (zagniecenie) bylo wigotne, po 4 godzinach (gdy wrocilam do domu) od spodu material byl juz caly mokry. Softshell kompletnie suchy. Chyba wiec mam racje ze z tym goretexem jest co nie tak... Dodam ze kurtka ma niecaly rok, nie byla intensywnie uzytkowana i jeszcze nie prana.
---
Edytowany: 2009-11-01 19:14:23
---
Edytowany: 2009-11-01 19:15:56
-------------------------------------------
minka spinka
zbynek - psuly mi sie gdy mieszkalam w Polsce, owszem, ale bardzo bardzo rzadko. I najczesciej dlatego ze kupione taniej i nie najlepszej jakosci. Tu mam chyba pecha... ale potrafia sie zepsuc rzeczy markowe, ktore calkiem sporo kosztuja. Pierwszym takim szokiem byla wspomniana karta pamieci SD firmy Fuji. Miala miesiac gdy nagle aparat przestal reagowac...
A przy okazji - dzis wczytalam sie w ten watek i postanowilam przetestowac wodoodpornosc goretexa (ktory chce zaniesc do reklamacji) najprostszym sposobem - uzylam materialu na plecach, wlalam kubek wody, lekko zwiazalam nitka i czekalam na efekty (dla porownania zrobilam to samo dla softshela). Po 20 minutach miejsce ponizej zwiazania materialu (zagniecenie) bylo wigotne, po 4 godzinach (gdy wrocilam do domu) od spodu material byl juz caly mokry. Softshell kompletnie suchy. Chyba wiec mam racje ze z tym goretexem jest co nie tak... Dodam ze kurtka ma niecaly rok, nie byla intensywnie uzytkowana i jeszcze nie prana.
---
Edytowany: 2009-11-01 19:14:23
---
Edytowany: 2009-11-01 19:15:56
-------------------------------------------
minka spinka