15-02-2009, 21:10
witam,
we wrzesniu 2008 roku w sklepie TNF w Zakopanem kupiłam kurtke W TALKEETNA TRICLIMA JACKET. po 2 miesiacach uzytkowania kurtka na lewym rekawie, po wezwnętrznej stronie ( od mankietu po lokiec) zmechaciła się. Kurtke w grudniu reklamowalam w sklepie TNF w Warszawie. Po upływie 2 tygodni ( po ktorym sprzedawca jest zobowiazany !!!) poinformowac o decyzji odnosnie reklamacji, musialam sama sie pofatygowac by dowiedziec sie ,czy kurtka zostala naprawiona. Ku mojemu zdziwieniu, firma TNF dostarczyla kurtke do sklepu po 3 tygodniach z wszytym kawałkiem materialu w miejscu zmechacenia. dodam, ze material roznil sie faktura i kolorem. oczywiscie kurtki w takim stanie nie przyjelam i prosilam o ponowne rozpatrzenie reklamacji, zwlaszcza ze zmechacony rekaw nie zostal naprawiony. Zaznaczylam, ze skoro naprawa kurtki jest niemozliwa, wybieram opcje nowej kurtki. Bylo to dnia 21 stycznia2009r. Dzis jest 15 lutego, a kurtki nadal nie mam. Pracownicy sklepu The North Face w Warszawie w centrum handlowym Galeria Mokotow wykazują sie przy tym ciętym wyrafinowanym dowcipem i szczytem bezczelności mowiac, po kolejnym moim telefonie i wizycie w sklepie, ze nie powinnam byla tej kurtki przynosic zima, a wiosna, skoro nie mam w czym chodzic w zimie. smieszne, prawda? Jestem zaskoczona takim traktowaniem klienta przez pracownikow tak prestizowej firmy. Zastanawiam sie nad jedny- czego dotyczy dozywotnia gwancja firmy The North Face? na produkty? czy na klientow? Czy ktos z Panstwa mial podobne problemy z ta firma? lub przynajmniej z pracownikami tego sklepu w Warszawie?
czy ktos moze mi poradzic, jak te sprawę rozwiązac? Wszelkie porady beda mile widziane. Dziekuje i pozdrawiam
-------------------------------------------
Magda
we wrzesniu 2008 roku w sklepie TNF w Zakopanem kupiłam kurtke W TALKEETNA TRICLIMA JACKET. po 2 miesiacach uzytkowania kurtka na lewym rekawie, po wezwnętrznej stronie ( od mankietu po lokiec) zmechaciła się. Kurtke w grudniu reklamowalam w sklepie TNF w Warszawie. Po upływie 2 tygodni ( po ktorym sprzedawca jest zobowiazany !!!) poinformowac o decyzji odnosnie reklamacji, musialam sama sie pofatygowac by dowiedziec sie ,czy kurtka zostala naprawiona. Ku mojemu zdziwieniu, firma TNF dostarczyla kurtke do sklepu po 3 tygodniach z wszytym kawałkiem materialu w miejscu zmechacenia. dodam, ze material roznil sie faktura i kolorem. oczywiscie kurtki w takim stanie nie przyjelam i prosilam o ponowne rozpatrzenie reklamacji, zwlaszcza ze zmechacony rekaw nie zostal naprawiony. Zaznaczylam, ze skoro naprawa kurtki jest niemozliwa, wybieram opcje nowej kurtki. Bylo to dnia 21 stycznia2009r. Dzis jest 15 lutego, a kurtki nadal nie mam. Pracownicy sklepu The North Face w Warszawie w centrum handlowym Galeria Mokotow wykazują sie przy tym ciętym wyrafinowanym dowcipem i szczytem bezczelności mowiac, po kolejnym moim telefonie i wizycie w sklepie, ze nie powinnam byla tej kurtki przynosic zima, a wiosna, skoro nie mam w czym chodzic w zimie. smieszne, prawda? Jestem zaskoczona takim traktowaniem klienta przez pracownikow tak prestizowej firmy. Zastanawiam sie nad jedny- czego dotyczy dozywotnia gwancja firmy The North Face? na produkty? czy na klientow? Czy ktos z Panstwa mial podobne problemy z ta firma? lub przynajmniej z pracownikami tego sklepu w Warszawie?
czy ktos moze mi poradzic, jak te sprawę rozwiązac? Wszelkie porady beda mile widziane. Dziekuje i pozdrawiam
-------------------------------------------
Magda