13-11-2008, 17:38
eh, skoro juz wszyscy sie spowiadają z tego co rozwalili ostatnio.. dorzucę się dwoma historyjkami: (kontrastowo, dla równowagi ;) )
akt 1 - sandały HiMountain Nevis - po 3 miesiacach rozwaliłem równo wszystko: rozklejona podeszwa, rozprute paski i rzepy, ochodzące elementy plastikowe -
reklamacja rozpatrzona pozytywnie w 1,5 tygodnia, decyzja o zwrocie gotówki i standardowa zniżka 15%, bo od razu za te pieniądze kupiłem termos Tatonki (w sam raz - lato się skończyło, zima idzie ;P )
akt 2 - tragiczny.
Intersport, buty HiTec Altitude IV, rozklejony czubek i przetarta wyściółka po 1,5 roku; faktem jest, że buty przeszły ze mną ciężki żywot, bo przemokły kilka razy i w ogóle mało delikatnie się z nimi obchodziłem, niemniej - konserwowane naprawdę starannie, czy to pastą, czy olejem czy innymi środkami przeznaczonymi do nubuku. oczywiście, trudno żebym pacykował buty przed wysłaniem do reklamacji, ot po prostu - wyczyściłem
odpowiedź przyszła po 2 tygodniach z górką (decyzję znałem wcześniej, opinia 'rzeczoznawcy' przyszła z opóźnieniem)
reklamacja nie uznana, buty noszą ślady wielokrotnego przemoczenia i brak jakiejkolwiek konserwacji...
podziękowałem, olałem - szewc za 30 zł sklei czubki, a butki i tak długo nie pociągną, bo podeszwa tam już mocno starta.
---
Edytowany: 2008-11-13 17:45:58
akt 1 - sandały HiMountain Nevis - po 3 miesiacach rozwaliłem równo wszystko: rozklejona podeszwa, rozprute paski i rzepy, ochodzące elementy plastikowe -
reklamacja rozpatrzona pozytywnie w 1,5 tygodnia, decyzja o zwrocie gotówki i standardowa zniżka 15%, bo od razu za te pieniądze kupiłem termos Tatonki (w sam raz - lato się skończyło, zima idzie ;P )
akt 2 - tragiczny.
Intersport, buty HiTec Altitude IV, rozklejony czubek i przetarta wyściółka po 1,5 roku; faktem jest, że buty przeszły ze mną ciężki żywot, bo przemokły kilka razy i w ogóle mało delikatnie się z nimi obchodziłem, niemniej - konserwowane naprawdę starannie, czy to pastą, czy olejem czy innymi środkami przeznaczonymi do nubuku. oczywiście, trudno żebym pacykował buty przed wysłaniem do reklamacji, ot po prostu - wyczyściłem
odpowiedź przyszła po 2 tygodniach z górką (decyzję znałem wcześniej, opinia 'rzeczoznawcy' przyszła z opóźnieniem)
reklamacja nie uznana, buty noszą ślady wielokrotnego przemoczenia i brak jakiejkolwiek konserwacji...
podziękowałem, olałem - szewc za 30 zł sklei czubki, a butki i tak długo nie pociągną, bo podeszwa tam już mocno starta.
---
Edytowany: 2008-11-13 17:45:58