16-11-2007, 19:40
Chodzi o ustawę o niezgodności - całego wątku w sumie też nie czytałem;) A faktycznie irytuje mnie jak ktoś się dowala, żeby ''zrobić coś'', ale pytany ''co?'' - nie umie odpowiedzieć, poza powtarzaniem, żeby ''zrobić coś''.
Swoją drogą - identyczną reklamację złożyłem odnośnie Beryla 2,5 roku temu. I oddali kasę. Dlatego mimo wszystko klientem HiM pozostałem.
Teraz sprzedawca zapewniał, ze ''problemu w tej kurtce nie ma'', no to - sceptycznie, ale jednak kurtkę kupiłem. Bo mi się podobała.
No i mam teraz problem za ponad 1 kPLN.
Więc nie popuszczę, a oni nie wiedzą, że trafili - primo - na kogoś kto jest konsekwentny i - secundo - sądów się nie boi, bo nie raz w nich był. Choć oczywiście wolałbym to załatwić prościej - no ale jeśli się nie da, to trudno...
Powiem tak: jakby zaproponowali po prostu, że kurtkę naprawią a w miejsce rzepów zamontują kapsle - zgodziłbym się. Nie do końca było to to o co mi chodziło - ale szukając kompromisów. Zgodziłbym się.
Ale nie to nie.
-------------------------------------------
konsument;)
Swoją drogą - identyczną reklamację złożyłem odnośnie Beryla 2,5 roku temu. I oddali kasę. Dlatego mimo wszystko klientem HiM pozostałem.
Teraz sprzedawca zapewniał, ze ''problemu w tej kurtce nie ma'', no to - sceptycznie, ale jednak kurtkę kupiłem. Bo mi się podobała.
No i mam teraz problem za ponad 1 kPLN.
Więc nie popuszczę, a oni nie wiedzą, że trafili - primo - na kogoś kto jest konsekwentny i - secundo - sądów się nie boi, bo nie raz w nich był. Choć oczywiście wolałbym to załatwić prościej - no ale jeśli się nie da, to trudno...
Powiem tak: jakby zaproponowali po prostu, że kurtkę naprawią a w miejsce rzepów zamontują kapsle - zgodziłbym się. Nie do końca było to to o co mi chodziło - ale szukając kompromisów. Zgodziłbym się.
Ale nie to nie.
-------------------------------------------
konsument;)