09-11-2007, 07:02
Drogi Jaco. Jeżeli zamierzasz już prostowac czyjeś wypowiedzi to chyba warto znać przepisy? Może i miałeś szkolenie ale chyba trochę dawno.
Przecież powinienieś wiedzieć, że rękojmia o której się tak rozpisujesz nie istnieje w sprzedaży konsumenckiej już ponad 5 lat. Ja również zachęcam do czytania przepisów.
''W odzieży, np. nie ma serwisantów, więc sklepy jakoby przejmują tą część, choć nie powinny.''
A serwis producenta, a zakłady krawiecki i szewskie? Chcesz powiedzieć, że sprzedawcy sami szyją i kleją? :-) Chociaż to akurat jest nie istotne - jeżeli zrobią to dobrze i trwale to mogą robić. W końcu to sklepy odpowiadają za sposób rozpatrzenia reklamacji.
''Problemy gwarancyjne są często wynikiem braku konkretnych umów dotyczących gwarancji.''
Chyba jej braku? Raczej nie spotkałem się z gwarancją na mydło, czapkę czy ręcznik...
A jak już gwarancja występuje, to czyż nie lepiej czasami skorzystać z innego trybu niż gwarancyjny?
''Polska w tym zakresie jest strasznie do tyłu''.
Twoje szkolenie było faktycznie dawno. Przed wejściem Polski do UE :-)
''Gdyby klienci częściej występowali z tytułu rękojmi to łatwiej było by im odzyskać nowy towar lub pieniądze''
To chyba jak zakupią urzadzenie do przenoszenia się w czasie :-)
Co do twojego prostowania. Oczywiście, że między firmami działają inne przepisy ale wcale nie tak różne, aby uniemożliwić sklepowi roszczenie zwrotne. Powienies wiedzieć co to jest:-) I żadne umowy ne są tutaj potrzebne.
Jest masa stron z poradami, dlatego czytajmy,czytajmy , czytajmy :-)
---
Edytowany: 2007-11-09 07:21:35
-------------------------------------------
Perła
Przecież powinienieś wiedzieć, że rękojmia o której się tak rozpisujesz nie istnieje w sprzedaży konsumenckiej już ponad 5 lat. Ja również zachęcam do czytania przepisów.
''W odzieży, np. nie ma serwisantów, więc sklepy jakoby przejmują tą część, choć nie powinny.''
A serwis producenta, a zakłady krawiecki i szewskie? Chcesz powiedzieć, że sprzedawcy sami szyją i kleją? :-) Chociaż to akurat jest nie istotne - jeżeli zrobią to dobrze i trwale to mogą robić. W końcu to sklepy odpowiadają za sposób rozpatrzenia reklamacji.
''Problemy gwarancyjne są często wynikiem braku konkretnych umów dotyczących gwarancji.''
Chyba jej braku? Raczej nie spotkałem się z gwarancją na mydło, czapkę czy ręcznik...
A jak już gwarancja występuje, to czyż nie lepiej czasami skorzystać z innego trybu niż gwarancyjny?
''Polska w tym zakresie jest strasznie do tyłu''.
Twoje szkolenie było faktycznie dawno. Przed wejściem Polski do UE :-)
''Gdyby klienci częściej występowali z tytułu rękojmi to łatwiej było by im odzyskać nowy towar lub pieniądze''
To chyba jak zakupią urzadzenie do przenoszenia się w czasie :-)
Co do twojego prostowania. Oczywiście, że między firmami działają inne przepisy ale wcale nie tak różne, aby uniemożliwić sklepowi roszczenie zwrotne. Powienies wiedzieć co to jest:-) I żadne umowy ne są tutaj potrzebne.
Jest masa stron z poradami, dlatego czytajmy,czytajmy , czytajmy :-)
---
Edytowany: 2007-11-09 07:21:35
-------------------------------------------
Perła