01-11-2007, 14:14
Kiepski dzień? Przeczytaj na spokojnie własną wypowiedź, i porównaj je ze słowa frustracja, i ''bicie piany''.
Wybacz, ale nie wpisuje się w kanon internetowych pogawędek pod tytułem - moja babka z piasku jest lepsza od twojej... To dla mnie nie jest celem bycia użytkowaniem tego forum, tylko wyjaśnianie spraw, komentowanie w sposób rzetelny, nieobraźliwy, nie ujmujący drugiej osoby. Przede wszystkim trzymanie się zasady - napisze to co bym powiedział człowiekowi prosto w twarz.
W tej sytuacji milczenie jest złotem...
Wracając do meritum.
Odpowiedzialność za sprzedawany towar to nie przyjmowanie reklamacji, ale rozliczanie się z wadliwości towaru. Sprzedawcy tylko przenosi odpowiedzialność na dystrybutora, ale jej sam nie ponosi (oczywiście o ile sprzedawca nie jest jednocześnie dystrybutorem). W przypadku zwrotu pieniędzy, koszta ponosi dystrybutor, a nie sprzedawca. Identyczna sytuacja jest w przypadku wymiany. To dystrybutor wymienia spodnie, ponosi koszta, a nie sprzedawca. Kończąc sprzedawca nie naprawia towaru, ale robi to dystrybutor.
Tak jest ''wszędzie'' (cudzysłów, gdyż pewnie znajdzie się kilka wyjątków), czy to sprzęt komputerowy, czy to odzież, etc.
I moim zdaniem owa polityka jest błędna.
Czekam 14 dni.
Zdam relację.
Pozdrawiam.
Wybacz, ale nie wpisuje się w kanon internetowych pogawędek pod tytułem - moja babka z piasku jest lepsza od twojej... To dla mnie nie jest celem bycia użytkowaniem tego forum, tylko wyjaśnianie spraw, komentowanie w sposób rzetelny, nieobraźliwy, nie ujmujący drugiej osoby. Przede wszystkim trzymanie się zasady - napisze to co bym powiedział człowiekowi prosto w twarz.
W tej sytuacji milczenie jest złotem...
Wracając do meritum.
Odpowiedzialność za sprzedawany towar to nie przyjmowanie reklamacji, ale rozliczanie się z wadliwości towaru. Sprzedawcy tylko przenosi odpowiedzialność na dystrybutora, ale jej sam nie ponosi (oczywiście o ile sprzedawca nie jest jednocześnie dystrybutorem). W przypadku zwrotu pieniędzy, koszta ponosi dystrybutor, a nie sprzedawca. Identyczna sytuacja jest w przypadku wymiany. To dystrybutor wymienia spodnie, ponosi koszta, a nie sprzedawca. Kończąc sprzedawca nie naprawia towaru, ale robi to dystrybutor.
Tak jest ''wszędzie'' (cudzysłów, gdyż pewnie znajdzie się kilka wyjątków), czy to sprzęt komputerowy, czy to odzież, etc.
I moim zdaniem owa polityka jest błędna.
Czekam 14 dni.
Zdam relację.
Pozdrawiam.